Sandra Stammova walczy w męskim świecie
Sandra Stammova utalentowana zawodniczka po udanych startach w Nowej Zelandii zmieniła serię przenosząc się do 2011 Metzeler British Superstock 1000 Championship.
Sandra Stammova |
![]() |
fot. zdjęcia zawodniczki
|
Stammova przejdzie jeden z najcięższych testów z jakimi kiedykolwiek przyszło jej się zmierzyć. Młoda zawodniczka niegdyś zaczynająca karierę na motocyklu Gilera 125 dziś ściga się wśród zawodników światowej klasy takich jak John Hopkins, Ryuchi Kiyonari czy Shane Byrne. Nie należy zapominać również o legendzie Isle of Mann TT – 17 krotnym zwycięzcy Johnie McGuinnessie.
Słowaczka doświadczyła już pierwszych frustracji w tym sezonie związanych ze zmieniającą się nieustannie pogodą w Wielkiej Brytanii oraz zaciętą walką z bardziej doświadczonymi zawodnikami na torze.
„Jasne, że przyjęłam już kilka pierwszych ciosów w tym sezonie i jestem sfrustrowana, że nie miałam okazji być na torze tyle ile bym chciała” podkreśla Sandra. „Ale przyjechałam tutaj, aby wznieść się na wyższy poziom i jest to wspaniałe uczucie współzawodniczy z tymi chłopakami. MSS Colchester Kawasaki jest światowej klasy zespołem i są całkowicie oddani wyścigom, pomagają mi zrealizować cele. Wiele się uczę od nich i czuję, że poprawiam się z każdą minutą jadąc motocyklem”.
Słowaczka znana jest z wielkiej determinacji oraz oddania swojej pasji. Dlatego wcale nie zdziwi nikogo fakt jeśli w połowie sezonu zacznie piąć się w górę w klasyfikacji.
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Zostaw komentarz: