Ewa Kania

Rowerzysta potrącił samochód na przejściu. Tak, dobrze czytacie

Nie raz opisywaliśmy już wyczyny rowerzystów, którzy zachowywali się jak zupełnie oderwani od rzeczywistości i nie zważający ani na przepisy, ani na zdrowy rozsądek i własne bezpieczeństwo. Oto kolejny z nich.

Jak w dwóch krótkich zdaniach na temat trwającej 5 sekund sytuacji, dwukrotnie rozminąć się z prawdą? Okazuje się, że nie jest to wcale takie trudne, czego dowiódł popularny youtubowy kanał Stop Cham.

Kierowca Bolta za dużo grał w GTA. Chciał wjechać swoim Priusem na BMW?

Nagranie zatytułowano „Potrącenie rowerzysty na przejściu dla pieszych” i natychmiast widać, że nie jest to prawda. Rowerzysta nie znajdował się na przejściu dla pieszych, gdy potrącił go samochód. To on wjeżdżając na przejście dla pieszych, uderzył w narożnik samochodu.

Opis nagrania z kolei głosi: „Nieuważny rowerzysta który zbyt pewnie wjeżdża na przejście dla pieszych”. Jak rowerzysta może wjechać „zbyt pewnie” na przejście dla pieszych, skoro on w ogóle na tym przejściu nie ma prawa się znaleźć? Czy według autora tego opisu na tym polegała przewina rowerzysty, że wjechał na przejście „zbyt pewnie”?

Zauważmy jeszcze, że w tym miejscu nie było klasycznej sygnalizacji świetlnej, a jedynie ostrzeżenie o możliwości pojawienia się pieszych. Przejście do tego podzielono na dwa osobne, więc nawet gdyby ten rowerzysta był pieszym, to w momencie zderzenia wchodziłby dopiero na przejście. A prawo zabrania wchodzenia bezpośrednio pod zbliżający się pojazd, nawet na przejściach dla pieszych.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze