Wjeżdżanie samochodem na plażę nigdy nie jest dobrym pomysłem, nawet jeśli mamy prawdziwą terenówkę. Robienie tego zwykłym samochodem z napędem na wszystkie koła, nawet stałym, to prosty przepis na poważne tarapaty.
W przypadku tego Subaru Forestera głównym problemem okazał się zbyt mały prześwit. Mężczyźni, którzy chcieli jakoś sytuacji zaradzić, tylko ją pogorszyli – auto zostało uwolnione, ale wjechało do jeziora. To jednak nie było ostatnie słowo ekipy ratunkowej oraz japońskiego crossovera.