Daria Mikólska

Przegląd techniczny – duże zmiany od 1 września. Nie załatwisz już pieczątki

Do niedawna przegląd techniczny pojazdu był czystą formalnością. Od 1 września szykuje się ostre zaostrzenie przepisów. Diagnosta zrobi zdjęcia, a za spóźnienie zapłacimy karę.

Jeszcze do niedawna przegląd techniczny pojazdu był formalnością. Od 1 września wejdą przepisy, które zaostrzą luki w prawie. Diagnosta zrobi zdjęcia, a za spóźnienie zapłacimy karę.

Wyniki kontroli pojazdów w Polsce mogą napawać wielkim optymizmem. Mając świadomość wiek parku pojazdów jeżdżących nad Wisłą – tylko 2,26 proc. zalicza negatywny wynik badania technicznego. Dla porównania w Niemczech odrzucanych jest nawet 16 procent pojazdów pojawiających się na stacjach. Dlatego potrzebne są drastyczne zmiany w przepisach, które notabene, Unia Europejska narzuciła nam już kilka lat temu.

Nowe przepisy są już w procesie legislacyjnym, a to oznacza, że od 1 września 2022 r. będzie obowiązywać nowy system kontroli stanu technicznego pojazdów. Zmiany powinny wejść w życie już lata temu, co skutecznie ukróciłoby obecność jeżdżącego złomu na polskich drogach. Wielu kierowców miało swoje „zaprzyjaźnione” stacje kontroli pojazdów, które podbijały dowód rejestracyjny przymykając oko na nieprawidłowości. Ten proceder już niebawem się zakończy.

Diagnosta zrobi zdjęcia badanego pojazdu

Pierwszą, najważniejszą zmianą będzie obowiązek przygotowania dokumentacji fotograficznej badanego pojazdu przez diagnostę. Projekt nowelizacji przepisów bardzo dokładnie precyzuje, co powinno się znaleźć na fotografii: „Dokumentacja fotograficzna zawiera wyraźne zdjęcie przedstawiające bryłę pojazdu wraz z tablicą rejestracyjną na stanowisku kontrolnym do wykonywania badań technicznych i zdjęcie przedstawiające wskazanie drogomierza oraz informacje dotyczące daty i godziny jej wykonania”. Stacje kontroli pojazdów będą zobowiązane do przechowywania zdjęć przez pięć lat.

Taki zapis powinien skutecznie wykluczyć sytuacje, gdy samochód nawet nie pojawiał się w stacji kontroli pojazdów, a diagnosta podbijał pieczątkę w dowodzie rejestracyjnym. Bardzo wielu właścicieli stacji zrobiło sobie z tego procederu bardzo dochodowy biznes – inkasując za taką „usługę” zawyżoną stawkę.

Jedną z nowości, jakie możemy zobaczyć w projekcie zmian jest tzw. ponowne badanie techniczne. Jeśli właściciel pojazdu będzie mieć wątpliwości co do zgodności badania technicznego z przepisami prawa – w ciągu dwóch dni roboczych będzie mógł wystąpić do dyrektora Transportowego Dozoru Technicznego o przeprowadzenie ponownego badania.

W takim przypadku wykona je ten sam diagnosta, ale przy udziale pracownika TDT. Jeśli kontrola wykaże, że przegląd techniczny wykonano niewłaściwie – diagnosta wyda zaświadczenie o pozytywnym wyniku, a koszt procedury pokryje właściciel stacji. W przypadku braku nadużyć – koszt dodatkowego badania spadnie na właściciela pojazdu.

Kara dla spóźnialskich, bonus za wcześniejszy przegląd techniczny

Kolejną zmianą będzie dodatkowa opłata dla każdego, kto spóźni się z przeglądem o więcej niż 30 dni. W takim przypadku będzie obowiązywać podwójna stawka za badanie. Co ciekawe, wyższa stawka nie trafi do kieszeni właściciela stacji, tylko zasili budżet Transportowego Dozoru Technicznego.  Według ostatnich badań przeprowadzonych przez rząd, w Polsce ok. 22 procent zarejestrowanych pojazdów nie ma aktualnego przeglądu.

Dodatkowej opłaty unikną posiadacze samochodów, dla których termin upływał w czasie, gdy pojazd był czasowo wycofany z ruchu lub mocno uszkodzony. Projekt przewiduje również korzyść dla przewidujących właścicieli pojazdów.

Jeśli pojazd stawi się na okręgowej stacji kontroli pojazdów do 30 dni przed wyznaczonym terminem przeglądu, w dowodzie pojawi się pieczątka z datą następnej wizyty określoną na rok od poprzednio wyznaczonej daty.  

Większe kontrole na stacjach

Zmiany dotkną nie tylko kierowców, ale również właścicieli SKP. Przynajmniej raz w roku starosta będzie musiał przeprowadzić kontrolę warunków lokalowych i sprzętowych stacji kontroli pojazdów. Do tego kontrolowana będzie prawidłowość prowadzenia dokumentacji. W przypadku stwierdzenia uchybień, przedsiębiorca zostanie ukarany finansowo. W przypadku recydywy może zostać objęty zakazem prowadzenia stacji kontroli pojazdów.

Od 1 września 2022 r. osoby sprawdzające stacje kontroli pojazdów będą musiały legitymować się co najmniej średnim wykształceniem branżowym lub średnim wykształceniem i co najmniej 3-letnią praktyką. Te same wymogi będą stawiane diagnostom.

Dodatkowo wchodzi obowiązek wykonywania przeglądów technicznych przy użyciu wymaganego wyposażenia kontrolno-pomiarowego. Bardzo często niektóre, najbardziej kłopotliwe czynności (jak np. kontrola emisji spalin) są pomijane przez diagnostów.

Rząd się nie spieszy z wdrożeniem przepisów

Prezentowane powyżej zmiany powinny być wdrożone przez wszystkie unijne kraje do 20 maja 2018 roku – zgodnie z dyrektywą 2014/45/UE. Wdrożenie tego projektu czeka jeszcze długa droga zanim trafi do podpisu przez prezydenta. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to powinien wejść w życie już 1 września 2022 r.

Komentarze:

Jb - 15 lutego 2022

Bubel jakich mało a dlaczego mam płacić za spóźnienie a jak mój samochód będzie stał w warsztacie i będą go naprawiać i nie zdążą to dlaczego mam płacić karę nikt mi nie zrobi przeglądu niesprawnego samochodu a ja chcę go naprawić i nikt nie będzie mi mówił ile mam go naprawiać kretyni którzy wymyślają takie bzdury

Odpowiedz

Jakub - 17 lutego 2022

Starczy naprawiać odpowiednio wcześniej. Masz 30 dni zanim będziesz płacić podwójnie. Skargi składaj do UE

Odpowiedz

Sraaa - 14 lutego 2022

No to się pojawić pstryk i i tak załatwić xd

Odpowiedz

Somo - 14 lutego 2022

Najlepiej miesiąc wcześniej jechać na stację kontroli sprawdzić co jest do zrobienia naprawić.,spokojnie jeździć. Z prawidłowo zrobionym przeglądem.

Odpowiedz

Marko Luceri - 14 lutego 2022

Skoro dotyczy tylko tych nad Wisłą to Ci nad Bugiem czy Odrą zostaną po staremu czyli są traktowani jako uczciwi obywatele polscy! 😀👍

Odpowiedz

Zniesmaczony - 15 lutego 2022

Następny pisowskie bubel który zamiast pomóż i ułatwić życie obywatelom będzie pretekstem do dodatkowej kasy do budżetu. Chyba rzeczywiście jak to już robi coraz wiecej Polaków czas uciekać z tego skorumpowamego kraju pelnrgo zlodziejstwa i nienawiści że strony rządzących….Pinokio słowa po raz pierwszy chyba dotrzymać będziemy zapiera..ć za miskę ryżu…

Odpowiedz

leoon - 13 lutego 2022

Może dla autora „pieczątka to formalność”,którą sobie załatwia. Sporo kierowców,starszych aut jeździ 2 razy na stację. Najpierw sprawdzić auto,potem do warsztatu wymienić co trzeba i dopiero na przegląd na stację. Artykuł jest napisany w takim tonie, jakby diagności nie byli świadomi odpowiedzialności karnej za dopuszczenie do ruchu nie sprawnych aut.

Odpowiedz

Adam - 13 lutego 2022

Ej ale do księgowych to z szacunkiem. Teraz przez Polski Ład nic wam nie zbuduję.

Odpowiedz

Piotr - 13 lutego 2022

Dokładnie tak . A ten podobno złom na ulicach to auta które budowali ci co się na tym znali . Teraz auta budują księgowi .

Odpowiedz

Kowalski Janek - 12 lutego 2022

Pieczątki można tanio wyrobić online w 24h na E-pieczatki24.pl

Odpowiedz

Yegehheeeg - 15 lutego 2022

Dudek: Umiesz czytać ze zrozumieniem? Czy tylko tytuł artykułu przeczytałeś?
Wysil się i doczytaj!

Odpowiedz

Yegehheeeg - 15 lutego 2022

Umiesz czytać ze zrozumieniem? Czy tylko tytuł artykułu przeczytałeś?

Odpowiedz

Dudek - 15 lutego 2022

Dzień dobry , ciekawe jak ktoś wyjedzie za granicę np. na rok, potem wrócił weźmie samochód na lawetę bo nie ma przeglądu zawiezie na przegląd to jaką zapłaci karę ? Za nie terminowy przegląd. Pozdrawiam.

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze