
Pijany z zakazem prowadzenia uciekał przed policją. W aucie siedziała jego partnerka i dwójka dzieci!
Policjanci z gnieźnieńskiej drogówki zatrzymali po krótkim pościgu kompletnie pijanego mężczyznę. Jak się okazało nigdy nie powinien już wsiadać za kierownicę, a swoim zachowaniem naraził na niebezpieczeństwo nie tylko siebie.
Policjanci z gnieźnieńskiej drogówki podczas nocnego patrolu, chcieli zatrzymać do kontroli kierowcę Fiata Seicento. Mężczyzna na widok policyjnego radiowozu zaczął jednak uciekać. Stróże prawa włączyli sygnały świetlne oraz dźwiękowe i ruszyli w pościg.
Policjant chciał wymusić mandat? Czy tylko lubi udawać idiotę?
Kierowca Seicento, chcąc zgubić policjantów jechał dużą prędkością – nawet 140 km/h! Było to szczególnie niebezpieczne, ponieważ jezdnia była mokra po opadach deszczu. Próbując zgubić pościg, mężczyzna skręcił w ulicę, która kończyła się droga szutrową, a potem nieużytkiem, gdzie zakończyła się jego ucieczka.
Auto wymusiło na nim pierwszeństwo, więc wyprzedził je na zakazie. A to był radiowóz
Za kierownicą siedział 36-letni gnieźnianin, od którego funkcjonariusze wyczuli woń alkoholu. Obok na siedzeniu siedziała ciężarna partnerka mężczyzny a z tyłu, bez fotelików, dwójka dzieci w wieku 5 i 7 lat. Badanie stanu trzeźwości wykazało u kierującego 2 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo została mu pobrana krew do badań na zawartość środków odurzających we krwi. Okazało się też, że ma on dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
36-latek został zatrzymany. Podczas oględzin pojazdu, w schowku w drzwiach kierowcy policjanci znaleźli przedmiot przypominający broń krótką, który okazał się pistoletem na metalowe kulki (na który nie jest wymagane zezwolenie). Dodatkowo w tym samym miejscu znajdowały się narkotyki.
W Straży Miejskiej też cwaniakują, byle nie stać w korku
Zatrzymany wkrótce usłyszy zarzuty za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, kierowanie w stanie nietrzeźwości, złamanie zakazu sądowego, posiadania środków odurzających. Grozi mu do 5 lat więzienia i wysoka kara grzywny.
Najnowsze
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Każdy, kto choć raz próbował zaparkować w Warszawie, wie, że to walka o każdy centymetr. W tej codziennej bitwie o przestrzeń, na pierwszej linii frontu często stoją ci, którzy najbardziej potrzebują wsparcia – osoby z niepełnosprawnościami. Przeznaczone dla nich miejsca, oznaczone jako tzw. „koperty”, bywają bezczelnie zajmowane. Inny proceder to kupno karty uprawniającej do legalnego […] -
Zapomnij o HIMARS-ie? Oto polscy producenci sprzętu wojskowego, których nie uznają rodzimi „patrioci”
-
Od Couriera do Transita – kompletny przegląd modeli Ford Pro i zabudów. Który wariant wybrać dla swojej firmy?
-
Via Carpatia to droga donikąd? Oto dlaczego Polska wschodnia wciąż nie ma swojej ekspresówki
-
Tłusty obiad i piwo? Polak pije, jedzie i ryzykuje. Szokujące dane o polskich kierowcach!
Zostaw komentarz: