Zignorowali nie tylko sygnalizację, ale i jadący na nich radiowóz
Piesi i czerwone światło. Sprawa wydaje się oczywista. Każde dziecko wie, że na czerwonym nie przechodzimy na pasach. Nie brakuje jednak takich, którzy próbują.
Spis treści
- Piesi i czerwone światło – ignorancja może kosztować życie
- Piesi i czerwone światło – tych dwóch… trudno to skomentować
- Piesi i czerwone światło – mandat za głupotę
- Piesi i czerwone światło – proszenie się o śmierć
Piesi i czerwone światło? To wciąż problem. Piesi w ostatnich latach otrzymali wsparcie zarówno ze strony prawnej (nowe przepisy dotyczące pierwszeństwa pieszego na przejściu) jak i systematycznie modernizowanej względem bezpieczeństwa infrastruktury w polskich miastach (wysepki, progi zwalniające, ronda etc.). Mimo to wciąż nie brakuje pieszych, którzy za nic mają najbardziej podstawowe przepisy.
Piesi i czerwone światło – ignorancja może kosztować życie
Pieszy to niechroniony uczestnik ruchu drogowego. Nic go nie chroni, oprócz jego zdrowego rozsądku, rozwagi i ostrożności na drodze. Dlatego dla pieszego tak ważne powinno być przestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Czemu więc widzimy osoby przechodzące przez jezdnię „na czerwonym”? Może niektórzy myślą, że są nieśmiertelni…
Piesi i czerwone światło – tych dwóch… trudno to skomentować
Policjanci warszawskiej „drogówki” na co dzień patrolują ulice, dbając o bezpieczeństwo wszystkich uczestników dróg. Ale nikt tak nie zadba o nasze bezpieczeństwo, jak my sami możemy to zrobić. Funkcjonariusze z warszawskiej KGP zarejestrowali za pomocą pokładowego wideorejestratora w radiowozie sytuację pokazującą rażącą bezmyślność dwóch pieszych. Dwaj panowie mając za nic jadący na zielonym świetle radiowóz i czerwone światło na przejściu dla pieszych, jak gdyby nigdy nic, spokojnym krokiem maszerowali na pasach, wbrew sygnalizacji świetlnej.
Piesi i czerwone światło – mandat za głupotę
Biorąc pod uwagę fakt, że sytuacja miała miejsce na ruchliwym skrzyżowaniu, a jadący radiowozem policjanci jechali bardzo powoli, panowie mogą mówić o sporym szczęściu. Warto pamiętać, że za popełnione wykroczenia mandat mogą zapłacić nie tylko kierowcy, ale i piesi. W tym jednak przypadku mandat dla pieszych to tylko 200 zł, ale policjanci w rażących przypadkach mogą odstąpić od jego wymierzania i skierować wniosek o ukaranie do sądu, który z kolei – w myśl najnowszych przepisów, wykroczenia w ruchu drogowym może karać znacznie wyższymi grzywnami.
Piesi i czerwone światło – proszenie się o śmierć
Sygnalizacja świetlna z jednej strony ułatwia ruch drogowy, bo jest czytelną informacją dla wszystkich uczestników dróg, ale wystarczy, że ktoś nie stosuje się do niej, a konsekwencje czyjejś głupoty mogą być drastyczne. Piesi wchodzący na ruchliwej ulicy na pasy na czerwonym świetlne narażają się na śmierć. Czy tak trudno to zrozumieć? Uderzenie pieszego przez samochód jadący z prędkością 50 km/h jest równoznaczne ze skokiem człowieka z czwartego piętra. Ilu chętnych na taki wyskok? Zapewne znacznie mniej niż przechodzących na czerwonym, mimo że skutki zderzenia będą tak samo fatalne.
Najnowsze
-
Kupisz auto spalinowe zamiast elektrycznego? Zapłacisz 22 tys. zł. To projekt nowych przepisów
Jak poprawić statystyki sprzedaży samochodów elektrycznych? Zmusić kierowców do ich kupowania. Taki właśnie pomysł niedawno się pojawił i co gorsza, na serio jest rozpatrywany. -
Spektakularny pożar jedynego takiego auta elektrycznego w Polsce – na środku warszawskiego Mokotowa. Trwają utrudnienia w ruchu
-
Chciał ukarać kierowcę Audi na oczach policji. Więcej już nie pojeździ
-
Takich fotoradarów jeszcze w Polsce nie było. Mogą pojawić się w każdym miejscu
-
O krok od budowy nowego odcinka drogi S12. Ułatwi dojazd do granicy
Zostaw komentarz: