Odświeżony Nissan Qashqai w Genewie
Podczas salonu motoryzacyjnego w Genewie miało miejsce sporo premier, a jedną z ciekawszych była prezentacja Nissana Qashqai po face-liftingu.
Zmiany w odświeżonym modelu widać już na pierwszy rzut oka. Zmodernizowany przód obejmuje zmienione zderzaki oraz nowe reflektory z LED-owym paskiem świateł do jazdy dziennej. Z tyłu zmieniły się reflektory – nowe wyposażono w trójwymiarową soczewkę.
We wnętrzu zainstalowano kierownicę spłaszczoną u dołu, a system multimedialny otrzymał zupełnie nową grafikę. Producent podwyższył standard wyposażenia, a w topowej odmianie Tekna+ pojawiła się skóra nappa nadająca ekskluzywnego wyglądu. Dodatkowo zadbano o lepszą izolację akustyczną kabiny. Podróżni są odcięci od hałasów zewnętrznych, a przy okazji zadbano o większą ilość materiałów dźwiękochłonnych i zainstalowano grubszą tylną szybę.
Japońscy inżynierowie poprawili zawieszenie i układ kierowniczy. Zmiany wpłynęły na komfort jazdy i prowadzenie samochodu.
Nowy Nissan Qashqai jest już autem semiautonomicznym. Na pokładzie zainstalowano system ProPILOT, który powstał z myślą o drogach szybkiego ruchu. Auto jest w stanie samodzielnie utrzymać pas ruchu, a także zadbać o bezpieczny dystans przed poprzedzającym samochodem.
Auto trafi do sprzedaży w lipcu tego roku.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Kupisz auto spalinowe zamiast elektrycznego? Zapłacisz 22 tys. zł. To projekt nowych przepisów
Jak poprawić statystyki sprzedaży samochodów elektrycznych? Zmusić kierowców do ich kupowania. Taki właśnie pomysł niedawno się pojawił i co gorsza, na serio jest rozpatrywany. -
Spektakularny pożar jedynego takiego auta elektrycznego w Polsce – na środku warszawskiego Mokotowa. Trwają utrudnienia w ruchu
-
Chciał ukarać kierowcę Audi na oczach policji. Więcej już nie pojeździ
-
Takich fotoradarów jeszcze w Polsce nie było. Mogą pojawić się w każdym miejscu
-
O krok od budowy nowego odcinka drogi S12. Ułatwi dojazd do granicy
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Czas zwiedzić calą Polskę z dobrą nawigacją 🙂 jeżdżę już od paru lat, póki co nie miałam w rękach dobrej „gadaczki”. Dlatego uważam, że razem z Hornim ucieszymy się z wygranej. LwG