
O krok od tragedii na przejściu. Tir nie miał szans wyhamować!
W kwestii wskazania winnego tego zdarzenia, przepisy są jednoznaczne. Nie sposób jednak pominąć sekwencji zdarzeń, jaka doprowadziła do tej sytuacji.
Wszystko zaczęło się od autora nagrania, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, widząc dwie osoby, czekające na możliwość przeprowadzenia rowerów. Zgodnie z nowymi przepisami pierwszeństwo ma pieszy „wchodzący” na przejście. Czy ktoś stojący przed nim to osoba „wchodząca”? Autorzy nowelizacji z niezrozumiałych powodów pozostawili to do interpretacji.
Piesi przeszli na wyspę pomiędzy pasami, której obecność sprawia, że mamy to do czynienia z dwoma osobnymi przejściami. Czy kierowca białego busa miał obowiązek się zatrzymać? Ponownie kwestia do interpretacji.
Nie ma tylko wątpliwości co do tego, że zbliżając się do przejścia, trzeba brać pod uwagę, że ktoś się przed nim zatrzyma. Tymczasem kierowca tira cały czas siedział na zderzaku busa, co w każdej sytuacji było błędnym zachowaniem. Na szczęście sprawa zakończyła się bez żadnych strat, ale pomyślcie co by było, gdyby skręcający tir uderzył w pieszych lub nie skręcił, uderzył w busa i wepchnął go na prowadzących rowery?
Najnowsze
-
Dostała mandat, więc napisała mejla do komendanta policji. Ale nie takiego, jak sądzicie
Rolą policjantów z drogówki jest pilnowanie właściwego zachowania kierowców i chociaż każdy to rozumie, nikt nie lubi, kiedy akurat jego zatrzyma funkcjonariusz. A może to nieprawda, że nikt nie lubi? Trochę do myślenia daje przypadek kierującej, zatrzymanej przez iławską drogówkę. -
Lia Block pierwszą w historii kobietą w Nitrcrossie Group E
-
BMW M Driving Experience – kalendarz szkoleń 2024, daty, cennik
-
Kabaret na środku skrzyżowania. Zablokowała drogę, żeby odebrać pasażera, ale nie umie otworzyć drzwi
-
Włączony kierunkowskaz na pasie do skrętu. Przepisy są inne, niż wielu kierowców sądzi