Nowe Lamborghini zadebiutuje już jutro! Czy będzie to najbardziej ekstremalny wariant Huracána, jaki wyprodukowano do tej pory?
Lamborghini zapowiada powstanie samochodu wyścigowego Huracán, który będzie jednak wystarczająco oswojony, by jeździć nim też po zwykłych drogach. Zapożyczy technologię od Super Trofeo Evo.
Lamborghini opublikowało obraz poglądowy, który pokazuje, jak może wyglądać najbardziej ekstremalny wariant Huracána, jaki wyprodukowano do tej pory.
Najprawdopodobniej nazwane Huracán STO, akronim oznaczający Super Trofeo Omologato, coupe pojawi się jako samochód uliczny wyposażony w niektóre technologie opracowane dla modelu Super Trofeo Evo, który ściga się na torach wyścigowych na całym świecie. Obraz podglądowy opublikowany przez Lamborghini podkreśla diody LED w kształcie litery W, zintegrowane z reflektorami. Osłona, która przesłania pełny projekt STO, nie jest w stanie ukryć gigantycznego tylnego spojlera.
Przeczytaj też: Lamborghini Huracan Evo Fluo Capsule dopasuje się do koloru twojego ulubionego zakreślacza
Eksperci spodziewają się, że kabina porzuci niektóre z wygodnych funkcji, które można znaleźć w standardowym Huracanie, w celu zmniejszenia masy. Na przykład kompatybilność z Amazon Alexa nie będzie potrzebna.
Moc Huracán STO prawie na pewno będzie pochodzić z wolnossącego, 5,2-litrowego silnika V10 Lamborghini. W Huracán Evo 10-cylindrowy silnik wytwarza 632 KM i 599 Nm momentu obrotowego. Podejrzewamy, że STO będzie mieć o kilka koni mechanicznych więcej. Napęd na tylne koła i automatyczna skrzynia biegów z łopatkami będą dostępne w standardzie, a większe hamulce pomogą kierowcom ujarzmić dodatkową moc na torze i poza nim.
Lamborghini zaprezentuje Huracán STO online, 18 listopada. Chociaż nie jest to jeszcze oficjalna informacja, niepotwierdzone pogłoski mówią, że pojawi się on jako model z limitowanej edycji i jest szansa, że zostanie wyprzedany, zanim dokładnie go poznamy.
Przeczytaj też: Nowa wersja Lamborghini Huracána – czy rozszyfrujesz jej nazwę?
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: