
Najszybszy samochód świata rozbity, w drodze na testy prędkości maksymalnej
Jazda z nadmierną prędkością często kończy się tragicznie. Nawet wtedy, gdy testy prędkości maksymalnej przechodzi najszybszy samochód świata. Ale tym razem to nie prędkość, była przyczyną nieszczęścia.
SSC Tuatara nie ma lekko. Najpierw jego próba bicia rekordu prędkości , podczas której auto miało jechać z prędkością 533 km/h wzbudziła, jak się okazało słuszne, kontrowersje i konieczne było jej powtórzenie. Później druga próba nie doszła do skutku ze względu na problemy mechaniczne. Trzecia zakończyła się sukcesem, ale prędkość SSC Tuatara była znacznie mniej imponująca niż 533 km/h.
Portal motoryzacyjny „The Drive” informuje, że samochód, którego SSC używał do testowania prędkości maksymalnej, został poważnie uszkodzony. Będąc precyzyjnym, został uszkodzony jedyny istniejący egzemplarz SSC Tuatara.
Portal donosi, że samochód był w drodze do Utah, gdzie miał ustanowić rekord prędkości maksymalnej, kiedy silny wiatr… przewrócił auto, uszkadzając Tuatarę oraz wiozącą ją ciężarówkę. Teraz przed inżynierami sporo pracy, ponieważ to jedyny istniejący egzemplarz SSC Tuatara i musi zostać naprawiony, by móc bić kolejne rekordy prędkości.
Zdjęcia rozbitego SSC Tuatara możecie zobaczyć TUTAJ.
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?