![]() |
fot. akumulator.pl |
Zimą budzik nastawiamy na kilka minut wcześniej, w pośpiechu jemy śniadanie, zakładamy ciepłe rękawiczki i zabieramy się za odśnieżanie naszego ukochanego auta. Ukochanego, więc odśnieżanie wykonujemy z należytą strannością, poświęcając czasem nasze rękawiczki, szaliki i teczki z papierami do pracy.
Po minutach trudu nadchodzą minuty triumfu – do pracy możemy ruszyć pięknie wyczyszczonym samochodem. Chyba że… odśnieżyliśmy samochód sąsiada. Pośmiejmy się razem z firmą Statoil z zimy. Może przestraszy się nas i w tym roku nie przyjdzie?