Motocyklowa, kobieca podróż dookoła świata – „One Step Beyond”

Pochodząca z Wielkiej Brytanii Steph Jeavons wyruszyła w marcu 2014 roku w samotną motocyklową podróż dookoła świata, przez wszystkie siedem kontynentów. Steph chce pokonać ponad 51 tys. kilometrów jadąc przez 42 kraje swoją Hondą CRF250L.

Steph Jeavons

O wyprawie Steph i jej dokładnej trasie pisałysmy także tu – przed rozpoczęciem jej podróży.

Steph Jeavons nazwała swoją wyprawę „One Step Beyond” i w ten sposób zbiera pieniądze na dobroczynna fundację Rally 4 Life.

W tej chwili Steph przebywa na wyspie Phuket w Tajlandii, gdzie postanowiła zrobić krótką przerwę w trasie. Przy okazji dotarła do niej wiadomość, że w wieku 38 lat została babcią, gdyż jej 20-letniemu synowi urodziła się córeczka. Steph ma więc szansę zostać nie tylko jedyną kobietą, która przejedzie samotnie na motocyklu przez siedem kontynentów, ale jedyną babcią, która tego dokona.

Aby dotrzeć na Tajwan, Steph musiała pokonać 22 530 km. Wyruszyła z Londynu i przejechała już m.in. przez Turcję, Iran, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Indie i Nepal. Przed nią jeszcze 38,6 tys. kilometrów, ale już może powiedzieć, że wybrała motocykl, który doskonale spisuje się na takiej trasie. Honda CRF250L, która nosi wdzięczne imię Rhonda, nie zawiodła jej jeszcze ani razu. Jeavons mówi, że wybrała ten motocykl dlatego, że spełniał wszystkie wymagania, jakie stawiała przed swoim wyprawowym sprzętem: miał być ekonomiczny, lekki, niezawodny i nie mieć problemów z jazdą poza asfaltem. Niewielki jednocylindrowiec doskonale czuje się zarówno w jeździe miejskiej, jak i na bezdrożach.  Oto jak Steph podsumowuje swoje doświadczenia z CRF: „Honda okazała się świetną towarzyszką. Zapala bez problemu za każdym razem, wwiozła mnie na wysokość powyżej 5,5 tys. m.n.p.m. nie uskarżając się na nic, przejechałyśmy razem przez monsunowe deszcze, ekstremalne upały, błoto, piasek, śnieg i kompletnie szalony ruch uliczny. Nie ma problemu, z którym ten motocykl sobie nie poradzi. A do tego jest niesamowicie ekonomiczny, a jazda na nim to czysta frajda. Jeśli chcecie przygody, weźcie ze sobą ten motocykl.”

Trzymamy kciuki za pomyślne ukończenie wyprawy. Relacje z trasy i informacje o podróży można śledzić na stronie Steph Jeavons: http://www.stephmoto-adventurebikeblog.com/p/blog-page.html

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze