Manuel Lettenbichler zwycięża czwartą rundę Mistrzostw Świata FIM Hard Enduro. Niesamowity hat trick!
Manuel Lettenbichler (KTM Factory Racing) zwycięża tegoroczna edycję Red Bull Romaniacs, zdobywając tym samym Hat-Trick w serii tych legendarnych zawodów (2019, 2020, 2021). Kolejne miejsca na podium należą do dwóch zawodników Sherco Factory Racing – Wade Young oraz Mario Roman.
Red Bull Romaniacs to najdłuższe zawody w całej serii Mistrzostw Świata FIM Hard Enduro. Rywalizacja w Rumunii rozpoczęła się już we wtorek, krótkim lecz intensywnym 18-kilometrowym Time-Trail, ustalającym kolejność startową na pierwszy dzień prawdziwej, offroadowej jazdy. Najszybszy czas kwalifikacji wykręcił zwycięzca Red Bull Romaniacs 2018 – Wade Young. Na kolejnych miejscach uplasowali się Teodor Kabakchiev (Husqvarna) oraz Alfredo Gomez (Husqvarna).
Drugiego dnia na uczestników czekało 116 kilometrów offroadowego ścigania, a nocny deszcz i poranna mgła sprawiły, że środowy start nie należał do najłatwiejszych. Najlepiej w tych wymagających warunkach poradził sobie 46-letni Graham Jarvis (Husqvarna), który zdeklasyfikował młodszych rywali. Kolejni na mecie zameldowali się Manuel Lettenbichler oraz Wade Young.
Nadszedł czas na trzeci dzień najtrudniejszego wyścigu Hard Enduro na świecie – Marathon Stage. Na końcu karkołomnych podjazdów i piekielnego upału na zawodników czekała noc w namiocie, bez dozwolonej pomocy z zewnątrz.
Najszybszy czas wykręcił Manuel Lettenbichler, zaraz za którym uplasowali się Mario Roman oraz zwycięzca z Abestone Hard Enduro – Billy Bolt (Husqvarna).
Niestety nie wszyscy zawodnicy bezpiecznie dojechali do linii mety – na 40 minut przed finishem Graham Jarvis – zaliczył niefortunny upadek, skutkiem czego skręcił kolano i został zmuszony wycofać się z dalszej rywalizacji.
W przedostatnim dniu ścigania podczas czwartej rundy Mistrzostw Świata FIM Hard Enduro zwyciężył Wade Young. Nie była to jednak łatwa wygrana – do samego końca czuł na plecach oddech Billy Bolt, który finalnie zameldował się na drugim miejscu, ze stratą jedynie 34 sekund do Young’a. Najszybszą trójkę zamknął Teodor Kabakhiev.
To było pięć dni naprawdę zaciętej rywalizacji, pełnej niespodziewanych zwrotów akcji i ciągłej rotacji miejsc. Najszybszym zawodnikiem na trasie ostatniego dnia zawodów okazał się Manuel Lettenbichler, który tym samym zwyciężył tegoroczną edycję Red Bull Romaniacs i objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej Mistrzostw Świata FIM Hard Enduro. Znakomity występ zaliczyli również obaj reprezentanci Sherco Factory Racing, którzy zajęli pozostałe miejsca na podium – Wade Young oraz Mario Roman uplasowali się odpowiednio na drugim i trzecim miejscu.
W wydarzeniu wystartowało również dwóch polskich reprezentantów. Obaj ukończyli rywalizację w TOP10 klasyfikacji generalnej klasy Gold – Taddy Błażusiak (GasGas) zajął 6. miejsce, zaś Dominik Olszowy (KTM) – 10.
Najnowsze
-
Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?
Lśniące nadwozie, posprzątane wnętrze i nabłyszczone opony - na rynku samochodów używanych prawdziwy stan techniczny potrafi być zamaskowany naprawdę starannie. Nie wszystko da się ocenić podczas krótkiej przejażdżki i powierzchownych oględzinach. Przy odrobinie pecha, zamiast radości od pierwszych kilometrów czeka nas długa lista ukrytych wad i pilne naprawy do wykonania. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie przy takim zakupie ma rzetelna i szczegółowa kontrola, która daje wiarygodną odpowiedź na pytanie o kondycję samochodu. -
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
-
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?