Klaudia Podkalicka i Joanna Madej w wybuchowym stylu dziękują kibicom
50. Rajd Barbórka przeszedł do historii, ale zapewne pozostanie na długo w pamięci wszystkich, którzy mogli zobaczyć to przepiękne widowisko. Zarówno zawodnicy, jak i kibice czekają przez cały rok na ten moment, jak na największe rajdowe święto! Nie mogło tam zabraknąć Klaudii Podkalickiej i Joanny Madej.
Klaudia z Asią od początku rajdu wzbudzały duże zainteresowanie. Tradycyjnie nie obyło się bez niespodzianek. Pierwszym z elementów było wyjątkowe oklejenie Porsche Cayenne w specyfikacji T2, które wypożyczyły ze stajni Star Moto Racing. Projekt przygotowany specjalnie na to wydarzenie przyciągnął zainteresowanie każdego fana sportów motorowych. Dziewczyny swój występ zadedykowały kibicom i partnerom, bez których nie zrealizowałyby tak przepięknego projektu , jakim jest jedyny na świecie kobiecy zespół w rajdach typu Cross Country.
Wybuchowe podziękowania Klaudii i Joanny |
![]() |
fot. Anna Zalewska
|
„Jestem bardzo szczęśliwa, że wystartowałyśmy w tak prestiżowej imprezie, jaką jest Rajd Barbórka. Chciałyśmy zrealizować coś wyjątkowego i udało się! Asia wpadła na niesamowity pomysł, aby zrobić mały festiwal sztucznych ogni. Nie obyło się bez prób, które robiłyśmy jeszcze dzień przed rajdem. Nasz start w tej imprezie to przede wszystkim zabawa i podziękowania dla Was wszystkich za trudny, ale zarazem wspaniały sezon! Jechałyśmy na tyle, na ile mógł nasz samochód. Ciasne odcinki i nasze Porsche Cayenne to było dość trudne połączenie! Barbórka to dla nas wspaniałe zakończenie sezonu, ale w żadnym wypadku nie czas na odpoczynek. Przygotowujemy się do startów w 2013, mamy jasno określony cel i robimy wszystko, aby doprowadzić do jego realizacji. Dziękujemy serdecznie za 2012, za to, że jesteście z nami” – podsumowała Klaudia Podkalicka.
„Nie mogło nas zabraknąć na rajdzie Barbórki. Nie mogło także zabraknąć niespodzianek! Fajerwerki, wyjątkowe oklejenie rajdówki, dużo prezentów dla kibiców to niektóre ze zrealizowanych zadań. Start autem jeżdżącym na co dzień w rajdach typu Cross Country był może niekonwencjonalny, ale to przecież nasza dyscyplina. Świetna atmosfera, spotkania z kibicami, wyjątkowe rajdówki – tego się nie zapomina. Dziękujemy, bo bez tego wspaniałego wsparcia nasze marzenia byłyby niemożliwe do zrealizowania.” – dodała Joanna Madej.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: