Kieszonkowy kask?
Nie od dziś wiadomo, że kaski motocyklowe nie należą do najmniejszych, czasami ciężko je transportować, bądź po prostu wybrać się z nimi na zakupy. A co powiedziałybyście na newsa, że problem, który towarzyszy motocyklistom od dekad, może wkrótce zostać rozwiązany?
Już wkrótce w sprzedaży będzie dostępny pierwszy składany kask motocyklowy, a wszystko dzięki pewnej Australijce. Jessica Dunn 25 letnia studentka wzornictwa z Sydney, postanowiła rozwiązać problem, jaki jej towarzyszył podczas wymiany studenckiej w Indonezji. Jak mówi sam o pomyśle:
– Jeździłam motocyklem każdego dnia, kiedy była w Indonezji na wymianie studenckiej, pewnego dnia musiała kupić kask w przydrożnej budce, bo jej został skradziony.
![]() |
fot. autocarsreview
|
Dunn tłumaczy:
– Musiałam go nosić ze mną każdego dnia i tak przez pięć miesięcy, marzyłam, aby móc go schować po prostu do plecaka”. Ale jak wiadomo przy standardowy kask nie mieści się w plecaku.
Opracowany przez nią Proteus po złożeniu zmniejsza się, o 20%, co ułatwia schowanie go do typowego plecaka. Kask jest stworzony zgodnie z najnowszymi standardami, wykonany jest z poliwęglanu, środek wyścielony jest miękkim tworzywem, co zapewnia komfort. W przypadku nagłych dużych sił działających na niego, twardnieje, co przekłada się na optymalne rozproszenie energii.
![]() |
fot. scootcats
|
Kask Dunn – Proteus został zgłoszony do konkursu James Dyson Award, który został stworzony przez miliardera (wynalazcę odkurzaczy bezrowkowych). Jeśli Jessica wygra otrzyma nagrodę w wysokości 10 000 funtów do opracowania wynalazku.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Powinna dostać przysłowiowego kopa za przypisywanie sobie cudzych pomysłów. Jeżdżę od dawna w jeszcze bardziej „składanym” kasku. Pochodzi zresztą z lat 60 tych!