Kierujący jednośladami giną na europejskich drogach!
Wraz ze wzrostem popularności jednośladów oraz urządzeń transportu osobistego w krajach Unii Europejskiej, w tym Polsce, rośnie także liczba wypadków z ich udziałem. Instytut Transportu Samochodowego uczestniczył w europejskim badaniu wypadków drogowych motocyklistów, motorowerzystów i rowerzystów, w wyniku którego powstał raport z rekomendacjami dla Komisji Europejskiej.
W ostatnich latach coraz więcej osób decyduje się na zmianę sposobu podróżowania. Zamiast samochodu wybieramy rowery, motorowery, motocykle lub urządzenia transportu osobistego (np. hulajnogi). W wielu przypadkach decyzja o wyborze środka lokomocji podyktowana jest względami ekonomicznymi (ograniczenie kosztów przejazdu) oraz praktycznymi (dogodniejszy sposób poruszania się po zatłoczonych ulicach i drogach).
– Obserwujemy stały wzrost popularności pojazdów jednośladowych. Wpływ na to ma ich szeroka oferta, przystępność cenowa, rozwój infrastruktury (ścieżki rowerowe), rosnąca świadomość ekologiczna, dbałość o kondycję fizyczną (rowery), większa mobilność, czy wreszcie moda – zauważa mł. insp. Jacek Mnich, Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KWP zs. w Radomiu.
Ewolucję w trendach mobilności obywateli wspiera także Unia Europejska, m.in. poprzez dokumenty programowe, upatrując w tym remedium na problemy związane z zatłoczeniem miast, dewastacją przestrzeni publicznej, zanieczyszczeniem powietrza i z chorobami cywilizacyjnymi.
Wzrostowi liczby użytkowników dróg, korzystających z innych niż samochód środków transportu towarzyszą także niekorzystne zjawiska, do których należy zaliczyć wypadki drogowe.
– W 2018 roku na polskich drogach zginęło 286 rowerzystów (o 65 osób więcej niż rok wcześniej.), 238 motocyklistów (+7) i 75 motorowerzystów (+21). Oznacza to, że w stosunku do 2017 roku liczba zabitych rowerzystów wzrosła o 30 proc., motocyklistów o 3 proc., a motorowerzystów o 38 proc. Podobne tendencje obserwujemy w innych krajach Unii Europejskiej, wylicza Anna Zielińska z Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS.
Niekorzystna statystyka dotyczy zwłaszcza rowerzystów. Wskaźnik zabitych na 1 milion mieszkańców wynosi w Polsce 7,1 i jest blisko dwa razy wyższy, niż średnia europejska (4,0). Gorzej wypadają tylko Rumunia, Łotwa i Węgry. Co gorsza wskaźnik ofiar śmiertelnych wśród motocyklistów i motorowerzystów jest jeszcze wyższy, niż dla rowerzystów i wynosi 8,5, choć w tym przypadku wpisuje się on w średnią dla krajów Unii Europejskiej – 8,2 na milion mieszkańców.
– Dane te budzą uzasadniony niepokój, tym bardziej, że wstępne analizy wskazują, iż duża część tragicznych zdarzeń spowodowana została błędami w komunikacji między różnymi grupami użytkowników dróg. Dlatego z początkiem 2015 roku, na zlecenie Komisji Europejskiej, rozpoczęto realizację unijnego programu SaferWheels. Jego celem było zebranie bardzo szczegółowych informacji o okolicznościach i przyczynach wypadków drogowych z udziałem kierujących pojazdami jednośladowymi (motocyklami, motorowerami i rowerami), tłumaczy Ilona Buttler, kierownik projektu z Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS.
W ramach projektu przeprowadzono szczegółowe badania 500 wypadków (w sześciu krajach) – 394 wypadki z udziałem motocyklistów i motorowerzystów oraz 132 wypadki z udziałem rowerzystów.
Dane wskazuję, że wśród motocyklistów i motorowerzystów uczestniczących w wypadkach przeważali mężczyźni (90 proc.), w wśród rowerzystów stanowili oni 67 proc. ogółu. Według kryterium wieku, to osoby młode (18-45 lat) brały udział w co najmniej połowie wypadków motocyklowych (54 proc.). Rowerzyści uczestniczący w wypadkach to w większości osoby w wieku powyżej 46 lat (54%).
– Kask miało 81 proc. motocyklistów i motorowerzystów (w Holandii kaski dla motorowerzystów nie są obowiązkowe) i 32 proc. rowerzystów, dodatkowo u 14 proc. rowerzystów kask był, ale niezapięty. Elementy odblaskowe nosiło 12 proc. motocyklistów i motorowerzystów oraz 21 proc. rowerzystów. Przednie oświetlenie miało włączone 72 proc. motocyklistów i motorowerzystów (różne regulacje w poszczególnych krajach) i 20 proc. rowerzystów. Wpływ alkoholu na wypadek stwierdzono u 4 proc. motocyklistów i motorowerzystów oraz u 6 proc. rowerzystów, wylicza Ilona Buttler z ITS.
Nadmierna prędkość, jako przyczyna wypadku, została stwierdzona u 22 proc. motocyklistów i motorowerzystów oraz w 7 proc. wśród rowerzystów. Za szybko poruszali się najczęściej ludzie młodzi, w wieku poniżej 25 lat (37 proc.). Inne ryzykowne zachowania, tj. potrzeba silnych wrażeń czy niebezpieczne manewry wyprzedzania dotyczyły tylko 5 proc. kierujących motocyklami, motorowerami i rowerami.
– Za to uwagę zwraca fakt, że błędy w obserwacji bądź w ocenie sytuacji, jako czynnik przyczyniający się do zaistnienia wypadku, stwierdzono u 38 proc. motocyklistów, motorowerzystów i rowerzystów oraz u 66 proc. kierowców innych pojazdów uczestniczących w tych wypadkach. Najczęściej do wypadków z udziałem kierujących jednośladami dochodziło na skrzyżowaniach dróg, podczas skrętu w lewo innego pojazdu, gdy motocyklista jechał na wprost z przeciwnego kierunku, lub gdy rowerzysta skręcał w lewo a inny pojazd jechał na wprost, wymienia Anna Zielińska z ITS.
Wstępne wyniki programu SaferWheels wskazują na potrzebę stałego monitorowania sytuacji tej grupy uczestników ruchu.
– Wzmocnienie nadzoru nad przestrzeganiem limitów prędkości, ograniczenie skali spożycia alkoholu i narkotyków oraz działania związane z promocją urządzeń ochronnych powinny przynieść korzyści wszystkim użytkownikom dróg. Rekomenduje się także dostosowanie infrastruktury do potrzeb i możliwości kierujących jednośladami (np. szersze niż do tej pory stosowanie stref spokojnego ruchu, modyfikacje konstrukcji barier na drogach) – mówi Ilona Buttler z ITS.
Za nader pilne uważa się wprowadzenie do programów edukacyjnych (szkolnych oraz w ramach kampanii edukacyjnych) treści związanych z upowszechnieniem wiedzy na temat odmienności zachowań nowych grup użytkowników, np. kierujących hulajnogami i innymi urządzeniami transportu osobistego.
O tym, że szczególnie dotkliwy jest brak prawidłowych relacji pomiędzy kierującymi jednośladami, w tym urządzeniami transportu indywidualnego a kierującymi samochodami, sygnalizuje również Policja.
– Istnieje wiele przyczyn wypadków z udziałem kierujących jednośladami. Z jednej strony są to błędy samych rowerzystów (np. nagła zmiana kierunku jazdy w momencie zbliżania się innego pojazdu, brak znajomości przepisów, nietrzeźwość, czy braki w oświetleniu roweru) i motocyklistów (przede wszystkim brawura i nadmierna prędkość). Ale uchybienia popełniają też kierowcy samochodów – są nieostrożni, zachowują zbyt mały odstęp przy wyprzedzaniu rowerzystów i motorowerzystów lub nie ustępują pierwszeństwa wjeżdżającym na jezdnię ze ścieżki rowerowej, przekonuje mł. insp. Jacek Mnich Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KWP zs. w Radomiu.
Najnowsze
-
Minister Gawkowski stracił samochód za 100 tys. zł. Oszukali go metodą „na bliźniaka”
Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali osoby należące do międzynarodowej grupy przestępczej, zajmującej się kradzieżą samochodów. Podczas działań służb udało się odzyskać kilka skradzionych pojazdów w tym Peugeota 5008, który, jak się okazało, należy do ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego. Ten podzielił się swoją historią w mediach społecznościowych. -
Ile samochód przejedzie na rezerwie? Ile pojadę z zasięgiem 0 km?
-
Znaki C-5 oraz D-3 wyglądają prawie identycznie, ale kierowca nie może ich pomylić
-
Będzie nowy odcinek drogi ekspresowej S10. Znamy datę otwarcia
-
Wyrzuciła papierosa z auta, napluła na zwracających jej uwagę, a potem nasłała agresora
Zostaw komentarz: