Kierowcy korzystali z drugiego pasa ruchu. Szeryf nie mógł pozwolić na takie zachowanie!
Jak myślicie? Czy tu chodziło o bezmyślne uważanie się za strażnika polskich dróg? A może raczej o mentalność typu „skoro nie mogę mieć lepiej, to ty też nie będziesz miał”?
Sytuacja jakich wiele na polskich drogach – zwężenie do jednego pasa, prawdopodobnie na drodze szybkiego ruchu. Większość kierowców stoi w korku, jakby bojąc się jechać lewym pasem do jego końca.
Jeden z „mniej strachliwych” prawidłowo skorzystał z lewego pasa, co wywołało natychmiastową reakcję szeryfa w tirze. Myślicie, że chciał w ten sposób „stać na straży prawa i porządku”? Czy tylko nie lubi jak inni jadą, kiedy on stoi w korku?
Najnowsze
-
Kupisz auto spalinowe zamiast elektrycznego? Zapłacisz 22 tys. zł. To projekt nowych przepisów
Jak poprawić statystyki sprzedaży samochodów elektrycznych? Zmusić kierowców do ich kupowania. Taki właśnie pomysł niedawno się pojawił i co gorsza, na serio jest rozpatrywany. -
Spektakularny pożar jedynego takiego auta elektrycznego w Polsce – na środku warszawskiego Mokotowa. Trwają utrudnienia w ruchu
-
Chciał ukarać kierowcę Audi na oczach policji. Więcej już nie pojeździ
-
Takich fotoradarów jeszcze w Polsce nie było. Mogą pojawić się w każdym miejscu
-
O krok od budowy nowego odcinka drogi S12. Ułatwi dojazd do granicy