Kierowcy bezkarnie piratują koło przedszkola, a rodzice są bezsilni
Walkę z wiatrakami przypominają starania rodziców dzieci, którzy każdego dnia mają problemy, żeby bezpiecznie odprowadzić pociechy do przedszkola. Władze nie chcą jednak nic z tym zrobić, nawet po ujawnieniu liczby piratów drogowych, zarejestrowanych przez ukryty, sfinansowany przez rodziców, fotoradar.
Bulwersująca sytuacja ma miejsce w Chotomowie koło Warszawy. Rok temu, przy biegnącej przez miejscowość drodze powiatowej do Legionowa, wybudowano przedszkole. Wyznaczono tu przejście dla pieszych, postawiono stosowne znaki ostrzegawcze oraz ograniczenie prędkości do 40 km/h. Kierowcy nic sobie z tego jednak nie robią.
Skargi rodziców, którzy „niemal zostali rozjechani przez stado piratów drogowych”, nie dla każdego urzędnika muszą brzmieć w stu procentach wiarygodnie, ale powinien tak czy inaczej przyjrzeć się sprawie bliżej. Tym bardziej, że takich skarg było bardzo dużo. Niestety pomimo apeli rodziców oraz mieszkańców Chotomowa, Starostwo Powiatowe nadal nie podjęło decyzji o przebudowie przejścia dla pieszych, postawieniu wysepki i wprowadzeniu innych zmian, zmuszających kierujących do zwolnienia.
Rodzice dzieci chodzących do przedszkola umiejscowionego przy niebezpiecznej drodze, postanowili zdobyć twarde dowody na to, jak poważne zagrożenie stwarzają tam przejeżdżający kierowcy. Opłacili firmę, która w pobliżu przejścia umieściła ukryty radar. Nie wykonuje on zdjęć, ale rejestruje wszystkie przypadki przekroczenia prędkości. W ciągu dziewięciu dni złapał na gorącym uczynku niemal 40 tys. kierowców! Najniższa zarejestrowana prędkość to 62 km/h, a najwyższa 128 km/h! Przy przejściu dla pieszych i ograniczeniu do 40 km/h!
Jaki jest efekt upublicznienia tak przerażającej statystyki? Póki co właściwie go nie ma. Legionowska policja zapewnia, że coś z tym zrobi, ale póki co nie zrobiła nic. Generalna Inspekcja Transportu Drogowego, w której gestii leży obsługa fotoradarów, odmówiła ustawienia jednego z nich przy przedszkolem, tłumacząc się brakiem wolnych urządzeń. Rodzice wciąż czekają na jakieś realne działania, które poprawią bezpieczeństwo ich oraz ich dzieci.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: