Kierowca Seicento nawet nie dotknął hamulca, gdy wjechał w Hondę

Brak jakiejkolwiek obserwacji drogi przed sobą? A może powód tej sytuacji był znacznie poważniejszy?

Postronny kierowca nagrał moment, w którym kierujący Seicento wyjechał w tył Hondy. Nawet nie dotknął hamulca, więc jakby nie widział, że auta przed nim zatrzymują się przed przejściem dla pieszych.

Auto nagle zjechało z prostej drogi i uderzyło w mur!

Co było powodem takiego zachowania? Po kolizji kierowca Seicento nie wysiada, za to podbiega do niego autor nagrania, zagląda do kabiny i dzwoni gdzieś, pewnie po pomoc. Niewykluczone że kierujący Fiatem gorzej się poczuł lub zasłabł i dlatego doszło do tego zdarzenia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze