Auto z rejestratorem nie jechało tuż za sprawcą zdarzenia, ale to co widać, pozwala przeanalizować sytuację. Samochody dojechały do nietypowego skrzyżowania, na którym droga z pierwszeństwem biegła po łuku w lewo, natomiast po łuku prawo można było wjechać na jedną z dwóch dróg podporządkowanych. Pośrodku umieszczono wysepkę oraz znak informujący, że można ją objechać z obu stron.
Bulwersujące nagranie – kierowca chciał potrącić rowerzystę?
W momencie dojeżdżania do wysepki, jeden z kierowców skręcił w prawo, nie upewniwszy się, czy może to zrobić. Pech chciał, że po jego prawej stronie jechał rowerzysta, który został potrącony i upadł. Prawdopodobnie nic mu się nie stało poważnego i po krótkiej chwili wstał.
Gonił po chodniku rowerzystę, żeby go potrącić!
Tymczasem kierowca samochodu przejechał kawałek i zatrzymał się, chyba zastanawiając się co zrobić. Po czym odjechał, uciekając z miejsca zdarzenia i nie udzielając pomocy poszkodowanemu.