Kierowca ciężarówki nie zauważył auta przed sobą. Całkowicie je zmasakrował

Chwila nieuwagi na drodze może kosztować bardzo dużo, a szczególnie powinni o tym pamiętać kierowcy ciężarówek. Niestety nie zawsze reagują oni na sytuację na drodze.

Do zdarzenia doszło na drodze S12 w kierunku Radomia. Kierujący Nissanem, 65-letni pracownik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, zatrzymał samochód na jednym z pasów, aby zebrać z niej uszkodzone elementy pojazdów. Mężczyzna włączył światła błyskowe koloru pomarańczowego oraz światła awaryjne i zajął się porządkowaniem drogi.

Straszliwy karambol – ciężarówka zmiażdżyła samochody

W pewnym momencie zauważył, że jadący w kierunku Radomia ciężarowy DAF nie zwalnia i jedzie prosto na niego. Mężczyzna zdążył przeskoczyć przez barierę energochłonną tuż przed tym, jak ciężarówka uderzyła w Nissana. Dzięki refleksowi uratował swoje życie.

Dwa tiry prawie staranowały osobówkę

Policjanci przybyli na miejsce stwierdzili, że obaj kierowcy są trzeźwi. Nikomu na szczęście nic się nie stało. 28- letni mieszkaniec gminy Biała Rawska kierujący DAF-em został ukarany wysokim mandatem oraz punktami karnymi (policja nie podała konkretnej kwoty). Nieznana jest też przyczyna najechania na samochód GDDKiA (zagapienie, a może zaśnięcie?).

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze