Kask na skuter Ruby od Karla Lagerfelda
Atelier Ruby to ekskluzywna marka kasków na jednoślady. Większość egzemplarzy to limitowane serie, których projektantami zostają uznani designerzy świata mody. Z wełnianą powłoką na kasku od Lagerfelda, atrakcyjnym wzorem od Eley Kishimoto, czy wizerunkiem postaci z kreskówki są jak brylanty w świecie kasków.
![]()  | 
| 
 fot. Ruby 
 | 
Kask od Karla Lagerfelda to element jego zeszłorocznej kolekcji. Został wyprodukowany jedynie w 100 egzemplarzach i kosztuje około 5200 złotych. Jego tweedowa, szara powłoka wygląda jak cieplutka, zimowa, czapka. Projektant do kompletu przewidział także niebanalną, jedwabną apaszkę (70 x 70 cm, 512 złotych) przedstawiającą nagą kobietę w wełnianym kasku Lagerfelda.
| Atrakcyjna apaszka jedwabna autorstwa Lagerfelda idealnie pasuje do kompletu z kaskiem. | 
![]()  | 
| 
 fot. Ruby 
 | 
Kolejny kask ekskluzywnej maski Ruby zaprojektował małżeński duet projektantów ceniony przez designerów i trendsetterów na całym świecie – Eley Kishimoto. Firma znana jest z nowatorskich wzorów, które zamawiają u nich słynne domy mody m.in.: Marc Jacobs, Yves Saint Laurent, Jil Sander. Mark Eley i Wakako Kishimoto. Ich kask ma czarno-białą pepitkę, gwarantującą, że użytkownik jednośladu będzie wyjątkowo widoczny na drodze. Oryginalny kask kosztuje około 3850 złotych i oczywiście można dobrać do niego równie intrygującą jedwabną apaszkę.
Ostatnim hitem Ruby jest też kask firmowany nazwą SpongeBob Kanciastoporty (ang. SpongeBob SquarePants), zaprojektowany z okazji 10-lecia serialu animowanego produkcji Nickelodeon (w Polsce wydany na DVD w drugiej połowie 2005). Żółty wizerunek symatycznej postaci z kreskówki oczywiście spoczął zarówno na lakierze kasku, jak i na apaszce. Taką wyróżniającą się w tłumie motocyklistów ochronę głowy można kupić za 3200 złotych.
![]()  | 
| 
 fot. Ruby 
 | 
Najnowsze
- 
                                                
                                                    
	Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?
Lśniące nadwozie, posprzątane wnętrze i nabłyszczone opony - na rynku samochodów używanych prawdziwy stan techniczny potrafi być zamaskowany naprawdę starannie. Nie wszystko da się ocenić podczas krótkiej przejażdżki i powierzchownych oględzinach. Przy odrobinie pecha, zamiast radości od pierwszych kilometrów czeka nas długa lista ukrytych wad i pilne naprawy do wykonania. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie przy takim zakupie ma rzetelna i szczegółowa kontrola, która daje wiarygodną odpowiedź na pytanie o kondycję samochodu. - 
                                                
                                                    
	Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
 - 
                                                
                                                    
	Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
 - 
                                                
                                                    
	Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
 - 
                                                
                                                    
	Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
 



	
	
	
	
	
Zostaw komentarz: