
Jest problem z ładowarkami do aut elektrycznych i to w całej Europie!
Warunkiem niezbędnym do tego, żeby samochody na prąd mogły zastąpić spalinowe, jest dobrze rozwinięta sieć szybkich ładowarek. Zwolennicy elektromobilności twierdzą, że już taką sieć mamy, ale prawda okazuje się zupełnie inna.
Gwałtowny rozwój elektromobilności w ostatnich latach, spowodował bardzo duży przyrost stacji ładowania. Bardzo niestety nierówny przyrost. Jak podaje Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów, 70 proc. wszystkich stacji ładowania w UE, znajduje się w trzech krajach! Są to Holandia (66 665 stacji), Francja (45 751 stacji) oraz Niemcy (44 538 stacji) – kraje, które zajmują tylko 23 proc. powierzchni Unii Europejskiej.
Mit elekromobilności w Polsce, czyli kto tak naprawdę kupuje auta elektryczne
Swobodne podróżowanie autami elektrycznymi w pozostałych 24 krajach członkowskich, może być już znacznie trudniejsze. Przykładowo czwarte w zestawieniu Włochy mają 13 073 stacje ładowania, a znajdująca się pod koniec stawki Grecja już tylko 275. Na samym końcu zestawienia znajduje się Cypr (70 ładowarek).
Elektryki są bardziej czyste od aut spalinowych? Ujawniamy prawdę
Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów chce przekonać Komisję Europejską, do wyznaczenia każdemu z krajów członkowskich celu – jasnego określenia ile i w jakim czasie ładowarek musi mieć na swoim terytorium. Co prawda ładowarki stawiają prywatne firmy (a nie państwa), które chcą zarabiać na swoich inwestycjach, ale najwyraźniej centralne planowanie liczby stacji ładowania, nie stoi w sprzeczności z wolnym rynkiem.
PGE już nie wierzy w elektromobilność? Spółka rezygnuje z ładowarek dla elektryków
Zastanawiacie się pewnie, jak sprawa wygląda w Polsce. Według licznika elektromobilności PSPA, do końca maja w naszym kraju funkcjonowało 1498 stacji ładowania. Aut elektrycznych na naszych drogach było wtedy tylko 12 432, więc proporcja nie jest taka zła? Niestety 1002 ładowarki to tak zwane wolne ładowarki, wykorzystujące tylko prąd zmienny. Ładowarek szybkich (DC) jest jedynie 496. Natomiast w kwestii odgórnego unijnego zarządzenia w sprawie zwiększenia liczby ładowarek, przypomnimy tylko o zeszłorocznym wycofaniu się z PGE z tego biznesu. Dodajmy, że było wtedy drugim największym operatorem w naszym kraju. Z kolei lider polskiego rynku, czyli Greenway, ograniczył jakiś czas temu moc swoich ładowarek, żeby zmniejszyć straty związane z opłatami stałymi za utrzymanie przyłącza. Póki co więc, przynajmniej w Polsce, skromna liczba ładowarek nie jest spowodowana brakiem chęci rozwoju, tylko realiami rynkowymi.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem