Konrad Maruszczak

Jakie samochody znikną w 2024? Niektóre z nich to prawdziwe legendy!

Postępująca elektryfikacja i zaostrzające się normy spalin bezlitośnie uśmiercają niektóre modele samochodów. Postanowiliśmy zrobić zestawienie, aby sprawdzić, jakie samochody znikną w 2024 roku z rynku.

Końcówka roku to ostatni czas, aby „upolować” ostatnie fabrycznie nowe sztuki poniższych modeli aut. Niestety, te samochody znikną w 2024 roku całkowicie i bezpowrotnie. Za którymi będziecie tęsknić najbardziej?

1. Audi TT i R8

Na motoryzacyjnym cmentarzu swoje nagrobki otrzymają dwa sportowe modele Audi – TT oraz R8. To pierwsze w zasadzie już wyzionęło ducha, bo ostatnia sztuka Audi TT wyjechała z fabryki pod koniec listopada, kończąc 25-letnią historię tego modelu.

Większe i bardziej ekskluzywne R8 także kończy swój żywot. Co prawda o zakończeniu produkcji tego modelu Niemcy mówią już od dawna, ale teraz to już definitywny koniec. Na pożegnanie Audi wypuściło limitowaną edycję Japan Final Edition, która jak sama nazwa wskazuje, trafi do sprzedaży wyłącznie w Kraju Kwitnącej Wiśni. Japończycy otrzymają zaledwie 8 egzemplarzy limitowanego Audi R8. R-ósemkę zaprezentowano po raz pierwszy w 2006 roku. Auto było dostępne z silnikami V8, a później tylko V10. Początkowo oferowano nawet skrzynię manualną, w późniejszym okresie był to tylko automat S-tronic.

2. Chrysler 300C

Pierwszy Chrysler 300C pojawił się w 2004 roku. Co ciekawe, nie był to tylko model importowany z USA, ale ponieważ wówczas Chrysler był częścią koncernu Daimlera, auto pojawiło się też w Europie. Chrysler 300C był zbudowany na płycie Mercedesa Klasy E (W211) i produkowany w Grazu. Pod maskę trafił nawet diesel. Auto było dostępne jako sedan oraz kombi.

W 2010 roku pojawiła się druga generacja auta, w Europie znanego bardziej jako Lancia Thema, która jednak nie zyskała dużego poparcia na Starym Kontynencie, dlatego w 2014 roku zdecydowano o zakończeniu produkcji. Za Oceanem jednak Chrysler 300C miał się bardzo dobrze, jednak 8 grudnia z taśmy montażowej w Brampton zjechał ostatni egzemplarz pożegnalnej i kolekcjonerskiej serii w kolorze Velvet Red.

3. Chevrolet Camaro

Kolejny amerykański model w zestawieniu aut, które znikną z rynku w 2024 roku. Najnowsza generacja Camaro to wskrzeszenie legendarnego modelu z lat 60. i 70., a ostatni Chevy był z nami od 2008 roku i przez ten czas powstały dwie generacje – V oraz VI. Samochód był dostępny na rynku europejskim, przeszedł nawet testy zderzeniowe Euro NCAP, gdzie zdobył 5 gwiazdek. Auto dostępne jako coupe oraz cabriolet jednak nie przetrwało nagonki na normy spalin i nawet w USA nie będzie już sprzedawane. Pożegnalny Chevrolet Camaro to wersja ZL1 1LE, najmocniejsza w historii tego modelu, z jednostką LT4 doładowaną kompresorem o mocy 659 KM.

Hennessey Exorcist 30th Anniversary Camaro ZL1
Hennessey Exorcist 30th Anniversary Camaro ZL1, fot. materiały prasowe / Hennessey

4. Dodge Charger i Challenger

Dodge Charger był kuzynem Chryslera 300C. Czterodrzwiowy sedan od 2005 roku doczekał się dwóch generacji, z czego druga przeszła dwie gruntowne modernizacje. Dodge nie skąpił na jednostki silnikowe dla Chargera, dlatego pod maską można było znaleźć flagowe 5,7 litrowe V8 HEMI, a nawet dostępna była ekstremalna wersja Hellcat o mocy 700 KM. Niestety Dodge Charger podzielił los swojego kuzyna Chryslera i ze względów ekologicznych nie będzie dłużej produkowany. Być można nazwa Charger pozostanie w motoryzacji, bo Amerykanie zaprezentowali niedawno elektryczny model – Dodge Charger Daytona SRT Concept.

Dodge Challenger był pokrewną konstrukcją do Chargera i 300C, bo też bazował na Mercedesie Klasy E i co za tym idzie jego historia również kończy się w 2023 roku. Nowoczesny Challenger był kolejną (po Chargerze i Camaro) próbą Amerykanów na przywrócenie kultowego modelu w nowoczesnej postaci.

Kia Stinger Tribute Edition

5. Kia Stinger

Flagowy model Kii był z nami krótko bo od 2017 roku, ale wywołał niemałe zamieszanie. Świetnie zaprojektowany (i nazwany) liftback cieszył się dużą popularnością nie tylko w Europie, ale także w USA. Stinger był dostępny nawet z rasowym silnikiem V6 o pojemności 3.3 litra i mocy 370 KM. Koreańczycy postanowili nie kontynuować historii modelu Stinger, a zamiast tego na rynku pojawił się elektryczny model – EV6.

6. Mercedes Klasy C i E Coupe i Cabrio

Te auta tak naprawdę nie znikają z rynku, tylko zmieniają nazwę, bo Mercedes postanowił połączyć te dwa modele w jeden. Od teraz na rynku mamy Mercedesa CLE, który będzie czymś pomiędzy klasą C i E. Warto dodać, że nie jest to nowość, bo Mercedes już kiedyś miał taki model pod nazwą CLK.

Nissan GT-R Nismo
Nissan GT-R Nismo

7. Nissan GT-R

Tak, niestety po 16 latach produkcji fantastycznego Nissana GT-R także i na niego przyszedł czas. Samochód był istną rewolucją jeśli chodzi o właściwości jezdne, osiągi i rozwiązania technologiczne. Jednocześnie, auto było o połowę tańsze od Porsche 911 Turbo, które osiągami było mocno zbliżone.

Nissana GT-R w Europie nie można już kupić, ale samochód wciąż był dostępny w USA, czy nawet w Japonii. Niestety teraz nadchodzi jego definitywny koniec, choć mentalnie auto pozostanie z nami, jednak już w elektrycznej postaci. Japończycy ujawnili plany modelu R32 EV, który ma być „najbardziej ekscytującym elektrykiem w historii marki”. Niewiele jednak na ten temat wiadomo.

Komentarze:

Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze