Hyundai Kona Electric jest już dostępny w Polsce. Ile kosztuje?
Do gamy miejskiego SUV-a Hyundaia dołączyła elektryczna odmiana występująca w dwóch wariantach mocy i z dwoma pojemnościami baterii.
Nowy Hyundai Kona Electric wyróżnia się kontrastowymi nakładkami błotników, zamkniętą osłoną chłodnicy oraz podwójnymi reflektorami – światła LED do jazdy dziennej znalazły się nad reflektorami głównymi. Kształt tylnego zderzaka i oprawy podzielonych, tylnych lamp ze smukłymi światłami LED, nawiązują do stylistyki przedniego pasa.
We wnętrzu Kona Electric zwraca uwagę dedykowaną tej wersji centralną konsolą z modułem shift-by-wire, czyli przyciskami, zastępującymi wybierak skrzyni biegów. Pod nią znajduje się dodatkowa przestrzeń na przechowywanie osobistych przedmiotów. Analogowe zegary zastąpił wysokiej rozdzielczości ekran wyświetlający między innymi prędkościomierz, poziom naładowania baterii, przepływ energii i tryby jazdy – zależnie od wybranego trybu, zmieniają się kolory tła i zegarów.
Hyundai Kona Electric dostępny w dwóch wersjach wyposażenia: Premium oraz Platinum. Samochód z podstawowym pakietem wyposażenia oraz akumulatorem o pojemności 39,2 kWh z silnikiem o mocy 136 KM i zasięgiem do 289 KM został wyceniony na 165 900 zł. Model w najwyższej wersji wyposażenia Platinum z akumulatorem o pojemności 64 kWh z silnikiem o mocy 204 KM i zasięgiem do 449 KM kosztuje 206 900 zł.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: