Ferrari ścigało się z… Seatem. Uliczny wyścig nie skończył się dobrze
Kierowca Ferrari 812 Superfast dał się sprowokować kierowcy Seata Ibizy. W dość bolesny sposób przekonał się, że to był błąd.
Ferrari 812 nie bez powodu nosi przydomek „Superfast”. Supersportowe coupe z Maranello ma pod maską silnik V12 o mocy 800 KM i zapewnia osiągi nie z tej ziemi. Prędkość maksymalna Ferrari 812 Superfast to 340 km/h, a sprint do „setki” zajmuje mniej niż trzy sekundy.
Równie szybko można też rozbić Ferrari, o czym boleśnie przekonał się pewien kierowca z Izraela.
Ferrari ścigało się z… Seatem. Uliczny wyścig nie skończył się dobrze
Kierowca Ferrari 812 Superfast dał się sprowokować kierowcy Seata Ibizy i postanowił udowodnić, to, co jest oczywiste, że ma szybszy samochód. W dość bolesny sposób przekonał się, że to był błąd. O kraksie z udziałem supersamochodu poinformował izraelski portal JDN.
Kierowca Ferrari, pędząc poboczem izraelskiej autostrady nr 6, zapomniał, że droga publiczna to nie tor wyścigowy i trudno na niej przewidzieć reakcję pozostałych kierowców. Szybka jazda skończyła się w kłębach dymu i deszczu samochodowych odpadków.
Wiele wskazuje na to, że jadący z przodu kierowca Ferrari przestraszył się czegoś i nagle zahamował, a kierowca Seata nie dał rady zrobić tego równie skutecznie. Na szczęście żadnemu z kierowców nic się nie stało, ucierpiały jedynie samochody.
Z Seata w efekcie zderzenia wypadła cała jednostka napędowa, a Ferrari straciło zderzak. Nie ma jednak wątpliwości, że naprawa auta z Maranello będzie bardziej kosztowna, niż kupno nowego Seata.
Najnowsze
-
Koniec przywileju dla właścicieli aut elektrycznych. Życie za szybko go zweryfikowało
Różne są sposoby zachęcania kierowców do przesiadki na samochody elektryczne, a jednym z nich jest możliwość korzystania z buspasów. Okazuje się, że nie wszędzie ten pomysł się sprawdza, ponieważ elektryków zrobiło się zbyt dużo. Władze zdecydowały więc o likwidacji tego przywileju. -
Znasz trik taksówkarzy na chłodzenie auta bez klimatyzacji? Używaj, nawet jak masz klimę
-
Zderzenie motocyklistów przed przejściem. „Znowu to pierwszeństwo pieszych”
-
Wjazd samochodem do lasu – zasada jest odwrotna niż na drogach. Dotyczy wszystkich
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Zostaw komentarz: