
Drogowe przepychanki zakończone kolizją
Tak się kończą spotkania dwóch kierowców, którzy przekonani są o tym, że mają rację i nie zamierzają nikomu ustępować.
Kierowca białego Opla Mokka najwyraźniej nie znał układu pasów ruchu, jaki znajduje się po zjechaniu z remontowanego odcinka drogi. Szybko jednak stanął we właściwym miejscu, aby kontynuować jazdę na wprost.
Ta chwila zawahania wystarczyła, aby kierujący autem z kamerą uznał, że to on ma pierwszeństwo przed jadącym z przodu Oplem. Zablokował go więc, nie pozwalając kontynuować jazdy właściwym pasem, nazywając przy okazji „cwaniaczkiem”.
Kierujący Mokką nie chciał dać za wygraną, wyprzedził auto z kamerą po powierzchni wyłączonej z ruchu i ostro zahamował. Kierowca drugiego pojazdu nie zdążył zareagować.
Jak oceniacie całe zajście? Który z kierowców miał rację?
Najnowsze
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
Niektórzy nazwą go SUV-em w stylistyce coupe, inni fastbackiem, a jeszcze inni powiedzą, że kojarzy im się “z nie wiadomo czym”. Nie można odmówić mu natomiast jednego – Peugeot 408 to bezsprzecznie piękne auto, a wciąż nietypowa na rynku mieszanka kilku rodzajów nadwozia dodaje mu dużego uroku i wyróżnia na ulicach. Bo powiedzmy sobie szczerze – […] -
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
-
Do końca wakacji paliwo będzie tańsze? Eksperci ostrzegają: jesienią czeka nas podwyżka, zwłaszcza ON
-
Car of the Year Polska 2026: rekordowa liczba chińskich aut w konkursie. Pełna lista nominowanych
Zostaw komentarz: