Brytyjscy motocykliści vs. nowe rozporządzenia UE
Masz motocykl bez ABS-u, tuningowany, z nieorginalnymi częściami? Możesz mieć problemy. Już teraz kierowcy jednośladów buntują się przeciwko zmianom wprowadzanym przez Unię Europejską. Narazie z niezłym efektem...
Protest motocyklistów na autostradzie pod Londynem. |
Akcja motocyklistów z Motorcycle Action Group zorganizowana została w niedzielę na terenie Wielkiej Brytanii. Wielbiciele jednośladów zbierali się w jednym ze stu umówionych punktów po to, aby gremialnie wjechać na autostradę, tamując ruch jazdą z prędkością 72 km/h przez pół godziny. W niektórych miastach, na przykład w Londynie, policja wstrzymała ruch, by auta nie stwarzały zagrożenia dla sześćsetosobowej grupy. Akcja przyniosła skutek, bo decydenci narazie odroczyli wdrożenie zmian.
O co chodziło? Otóż parlamentarzyści UE planują całkowite zakazanie domowego tuningu oraz napraw motocykli we własnym zakresie lub w nieautoryzowanych serwisach (np. u znajomego mechanika). Specjalne systemy diagnostyczne stosowane w najnowszych jednośladach mają samoczynnie wykrywać nieoryginalne części, uniemożliwiając jazdę maszyną aż do momentu usunięcia „usterki”. Taki „wadliwy” motocykl będzie można naprawić tylko u autoryzowanego dealera danej marki lub w profesjonalnym serwisie – tylko te warsztaty będą miały możliwość usunięcia tzw. „kodu błędu” z komputera pokładowego motocykla.
Trzeba przyznać, że rada Unii czasami ma dziwne pomysły i w pewnych przypadkach przeczą one logice – wszystko na rzecz późniejszych przychodów (ot, niedawno ślimak winniczek stał się rybą, bo tak jest korzystniej). Motocykliści mają więc o co walczyć, bo UE chce – zasłaniając się dobrem i bezpieczeństwem nie tylko motocyklistów, ale i innych użytkowników dróg – wyciągnąć z kieszeni kierującego jednośladem więcej pieniędzy.
Proponowane zmiany to m.in: całkowity zakaz wprowadzania modyfikacji w napędzie i wlotach powietrza, brak możliwości zmiany rozmiaru opon, obowiązkowy ABS w każdym motocyklu od 2014 roku, diagnostyka pokładowa, aby policja przy każdej kontroli mogła sprawdzić wszystkie istotne informacje, obowiązek używania kamizelek odblaskowych, wprowadzenie limitów mocy, częstsze badania techniczne oraz zakaz korzystania z podzespołów bez homologacji w motocyklu drogowym, gdzie dobrym przykładem jest filtr powietrza K&N produkowany tylko dla motocykli wyścigowych.
Źródło: MCN, Mototarget
Najnowsze
-
Test Skoda Enyaq Coupe RS Maxx. Ile warta jest najdroższa Skoda w historii?
Kiedy debiutowała na rynku, wielu przecierało oczy w niedowierzaniu. Elektryczna Skoda wyceniona na ponad 300 tys. złotych zwiastowała poważną zmianę wiatru w ofercie czeskiego producenta. Co otrzymamy, kupując najdroższy model w historii marki? Sprawdziłyśmy to, testując model Enyaq Coupe w topowej wersji wyposażenia RS Maxx. -
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
-
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
Zostaw komentarz: