Branża motoryzacyjna potrzebuje kobiet
Podczas niedawnych międzynarodowych targów samochodowych w Toronto odbyła się ciekawa dyskusja pod hasłem – jak poprawić jakość usług w branży motoryzacyjnej. Wtedy też padło pytanie: a ile jest na sali kobiet?
W gronie dwustu obecnych na miejscu dealerów znalazł się zaledwie tuzin kobiet. Jak zauważył Jeremy Cato, dziennikarz motoryzacyjny z ramienia „The Globe and Mail”, na tym właśnie polega problem. Zwiększenie liczby kobiet w branży wpłynęłoby zasadniczo również na zwiększenie kultury sprzedaży. Jak bowiem zmieniające się potrzeby rynku ma zaspokoić grupa składająca się prawie wyłącznie z mężczyzn w średnim wieku?
Mary Barra |
![]() |
fot. GM
|
Rynek motoryzacyjny nadal jest zdominowany przez panów. Najwyższą pozycję wśród kobiet w branży zajmuje Mary Barra, która czuwa nad globalnym rozwojem produktu w General Motors. Silny żeński pierwiastek widać również w Fordzie, gdzie Elena Ford piastuje stanowisko wiceprezesa, ale już na wyższych szczeblach kobiet nie ma wcale. Chrysler ma kilka kobiet pełniących funkcję wiceprezesa, ale wszystkie w departamentach prawniczych, zasobów ludzkich i rozwoju biznesu – departamenty sprzedaży i marketingu są zaś przez płeć piękną obsadzone bardzo słabo. Brakuje kobiet na kierowniczych stanowiskach w Japonii, Niemczech czy Francji. I to, co się zaczyna na samej górze, staje się widoczne na dole – w placówkach dealerskich. Zatem być może rozwiązaniem jest działanie odwrotne: zapoczątkowanie trendu, który weźmie źródło ze spodu piramidy i popłynie w górę.
Historia dowodzi, że uporczywe odsuwanie kobiet od władzy i autorytetu wpływa destrukcyjnie na strukturę społeczeństw i kultur, które przyjmują taką filozofię. Tylko otwartość i myślenie w perspektywie gwarantują rozwój. Zarówno w makro-, jak i mikroskali.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: