Blue Monday wypada właśnie dziś. Jak w najbardziej depresyjny dzień w roku czują się kierowcy?
Najbardziej depresyjny dzień w roku wypada właśnie dziś. A jak ze złym samopoczuciem radzą sobie kierowcy?
Znaczna część naukowców dystansuje się od brytyjskiego psychologa Cliffa Arnalla, twórcy teorii „Blue Monday” – najbardziej depresyjnego poniedziałku w roku. Jego wzór matematyczny, uwzględniający m.in. zagadnienia psychologiczne (np. świadomość niedotrzymania postanowień noworocznych), ekonomiczne (np. problemy z płatnościami za świąteczne prezenty) oraz samopoczucie związane z porą roku (ograniczone nasłonecznienie) wskazuje, że trzeci poniedziałek stycznia dla wielu z nas może być szczególnie przygnębiającym dniem.
Dr Ewa Odachowska, psycholog z Instytutu Transportu Samochodowego, wylicza:
W niektórych przypadkach jest to możliwe, ale zwykle wtedy, kiedy oczekujemy, że „Blue Monday” dotyczy właśnie nas. Na dodatek w tym roku dzień ten przypada w czasie, który nie należy do nieszczęśliwszych z uwagi na pandemię. To właśnie przez nią, jak pokazują badania, wiele osób źle radzi sobie psychicznie. Sytuację potęgują także ograniczenia w kontaktach towarzyskich i rodzinnych, zakazy dotyczące organizacji imprez oraz obostrzenia dla wyjazdów turystycznych.
Przeczytaj też: Ceny paliw w Polsce – czy możemy spodziewać się podwyżek przed wiosną?
W sposób oczywisty taka sytuacja może wpływać także na kierowców i ich zachowania w ruchu drogowym. Powszechnie obserwowanym skutkiem takiego obciążenia emocjonalnego są rozkojarzenie, kłopoty z koncentracją i funkcjonowaniem poznawczym, które mogą mieć bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo w ruchu drogowym.
Dr Odachowska, podkreśla:
Pamiętajmy jednak, że dużo zależy od nastawienia. Jeśli spodziewamy się trudności, to często one się pojawiają, niejako na własne życzenie. Dlatego kluczowe jest myślenie pozytywne, które rzecz jasna stanowi wyzwanie, ale pozwala na budowanie dobrych nawyków, także tych za kierownicą, bo kierowcy zwykle kalkulują prawdopodobieństwo wystąpienia wypadku na podstawie swojego własnego zachowania i jego efektów.
Przeczytaj też: Zima znów zaskoczyła kierowców. Czas wprowadzić obowiązkową wymianę opon?
To o tyle istotne, że dużym problemem są nadal zachowania pod wpływem silnych emocji. Z badań przeprowadzonych przez Instytut Transportu Samochodowego wynika, że ponad 80% kierowców deklaruje, że przynajmniej raz w tygodniu zdarza im się obserwować agresywne zachowania na drogach: oślepianie światłami, niebezpieczne zmiany pasa ruchu lub wyprzedzanie, zajeżdżanie drogi, jazdę na zderzaku, nadużywanie klaksonu, ruszanie z piskiem opon, krzyki, obelgi itp.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: