Daria Mikólska

Beata Kozidrak nie stawiła się przed sądem. Odpowie za jazdę po pijaku?

Beata Kozidrak miała w środę stawić się przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Mokotowa, gdzie miała odpowiedzieć za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości. Artystka nie pojawiła się na sali rozpraw.

W połowie września ubiegłego roku Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Beacie Pietras, znanej publiczności pod panieńskim nazwiskiem Kozidrak.

Prokuratura zarzuciła oskarżonej kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości (art. 178a p. 1 kodeksu karnego), co zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do dwóch lat.

Pijacki rajd i 2 promile w wydychanym powietrzu

Jak wynika z ustaleń prokuratury, Beata Kozidrak 1 września 2021 roku około godziny 19:40 poruszała się samochodem marki BMW przy skrzyżowaniu al. Niepodległości z ulicą Batorego na warszawskim Mokotowie w stanie nietrzeźwości.

Po zatrzymaniu przez policję badanie alkomatem wykazało 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Artystce zarzucono „umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym”.

Kierowany przez nią pojazd chaotycznie zmieniał pasy ruchu, podjeżdżał bardzo blisko innych pojazdów i wymuszał tym samym reakcje innych uczestników ruchu. Jak wynika z relacji świadków, BMW wjeżdżało również na krawężniki. Ostatecznie świadkowie doprowadzili do zatrzymania artystki i uniemożliwili jej dalszą jazdę.

Zobacz: Beata K. przyłapana pijana za kierownicą BMW. Jest oświadczenie artystki

Beata Kozidrak po zatrzymaniu przyznała się do winy, ale odmówiła składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Następnego dnia wydała oświadczenie opublikowanie w mediach społecznościowych.

Kochani, przepraszam wszystkich. Wiem, że Was zawiodłam. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo…

Opublikowany przez Beata Kozidrak Czwartek, 2 września 2021

Sąd nie zastosował wobec artystki żadnych środków zapobiegawczych. Policja zabezpieczyła prawo jazdy, a samochód, którym się poruszała był jej własnością.

Wyrok i sprzeciw obu stron

Sąd w pierwszej instancji uznał Beatę Kozidrak winną. Wymierzył artystce karę 6 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie.

Oprócz tego Kozidrak ma zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na 5 lat oraz nakaz wpłaty 10 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Obrońcy Beaty Kozidrak oraz prokuratura sprzeciwiły się wobec orzeczenia sądu. Pełnomocnik artystki domaga się łagodniejszego wyroku. Natomiast prokuratura uważa, że kara jest „rażąco niewspółmierna do okoliczności popełnienia czynu”.

W związku ze sprzeciwem 16 marca 2022 r., miała się odbyć rozprawa sądowa. Artystka miała się stawić przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Mokotowa, ale nie pojawiła się na sali rozpraw. W związku z tym sąd odroczył rozprawę do 4 maja 2022 roku.

Komentarze:

zwyczajny Polak - 17 marca 2022

W naszym tak totalnie skorumpowanym państwie nic jej nie grozi. Jest wystarczająco bogata, żeby kupić sobie bezkarność.

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze