„Baba za kierownicą”? Cztery typy męskich reakcji

Nawet najlepszemu i najbardziej doświadczonemu kierowcy zdarza się popełnić błąd. W przypadku kobiety jednak taki błąd jest zazwyczaj kwitowany niechętnym „wiadomo, baba za kierownicą”. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że coś takiego może być kwalifikowane jako przemoc symboliczna.

25 listopada obchodziliśmy Dzień Eliminacji Przemocy Wobec Kobiet. Jak wskazał wybitny francuski socjolog – Pierre Bourdieu – istnieje typ przemocy symbolicznej, postrzeganej przez społeczeństwo jako normalna sytuacja, zgodna ze schematami kulturowymi, narzuconymi przez grupy dominujące. Przykładem na to jest właśnie stosunek polskich kierowców wobec kobiet za kierownicą.

Kobietom zarzuca się niemrawą, wolną jazdę, dekoncentrację spowodowaną poprawianiem makijażu i kompletny brak umiejętności parkowania. Stereotyp kobiety kierowcy stwarzającej śmiertelne zagrożenie na drodze jest mocno zakorzeniony w sferze symbolicznej, jednak statystyki udowadniają, że jest nieprawdziwy. Jak podaje Komenda Główna Policji, w 2011 roku doszło na polskich drogach do 40 065 wypadków. Z tego aż 75,7% spowodowali kierowcy-mężczyźni. Co więcej, globalna firma ubezpieczeniowa podała, że odszkodowania wypłacane za wypadki spowodowane przez mężczyzn są wyższe niż te wypłacane kobietom.

fot. NaviExpert

NaviExpert, producent nawigacji mobilnej, przeprowadziło analizę wypowiedzi kierowców, wyłaniając w ten sposób cztery typy postaw.

Władczy

Nie daje kluczyków byle komu, co oznacza, że nie daje ich nikomu. Samochód traktuje jak symbol władzy. Nie jest to oczywiście kwestią zawyżonej samooceny. On po prostu opanował tę trudną sztukę prowadzenia samochodu do perfekcji. Nikt jemu – królowi szos nie dorówna. Jeśli z różnych przyczyn jedzie na fotelu pasażera samochodu prowadzonego przez kobietę, budzi się w nim zwierzę i bezlitosny komentator. Jeździ agresywnie, nie wpuszcza, nie dziękuje, nawet nie włącza migaczy przy zmianie pasa. Lansuje pogląd, że miejsca za kierownicą godni są tylko najlepsi. Zazwyczaj można go spotkać w aucie typu SUV i terenowym.

Pobłażliwy

Wie i rozumie, że prowadzenie samochodu jest czynnością skomplikowaną i mały rozumek kobiety może jej w pełni nie pojąć. Dlatego, jeżeli zajdzie taka potrzeba, zasugeruje kobiecie-kierowcy skręcić trzy razy w prawo, zamiast od razu w lewo i powstrzyma się od komentarzy. Będzie narzucał się z pomocą, sugerował kobiecie poprowadzenie jej własnego auta. Usłużnie zaparkuje, zatankuje, a nawet otworzy bagażnik. Wie, że to czynności skomplikowane, w których wyspecjalizowali się mężczyźni. Za jego postawą kryje się głębokie przekonanie, że nawet jeśli kobieta cudem zdobyła prawo jazdy, to i tak nigdy nie osiągnie sprawności równej męskiej. Typ szczególnie często występuje wśród kierowców starszej daty, których żony nigdy nie odważyły się zasiąść za kierownicą.

fot. NaviExpert

Postępowy

Nie kiwa głową z politowaniem. Traktuje kobietę za kierownicą równorzędnie. Wie, że nie jest to nadprzyrodzona zdolność, a zwyczajna czynność i zgodnie z zasadą „praktyka czyni mistrza” chętnie dzieli się kierownicą.  Na widok kobiety za kierownicą nie ma nagłych uderzeń gorąca i nie oblewa go zimny pot. Pozwala kobiecie wozić swoje dzieci do przedszkola i wcale nie oznacza to, że ich nie kocha. Jeździ Toyotami, Skodami, zazwyczaj kombi.

Agresywny

Wie, że innych kierowców, w tym kobiet, bić nie wypada, jednak wydaje się, że w samochodzie o tym zapomina. Nie udowodniono, czy tak działa na niego mieszanka spalin i kobiecych perfum, czy też jego agresję wyzwala pięćdziesiątka na liczniku. Pokrzykuje „jak babo jedziesz!”. Jeżeli z jakichś względów nie może wysiąść, doprowadza panią prowadzącą do stanu przedzawałowego, szczególnie w momentach trudniejszych (parkowanie), trąbiąc, popędzając, świecąc długimi, pokazując szereg wulgarnych gestów zza szyby. Każdy, kto jedzie wolniej od niego, jest idiotą, a jeśli to kobieta, to wręcz skończona idiotka. Kawałek po chodniku, kawałek pod prąd, wymuszenie pierwszeństwa, zajechanie drogi to jego sposoby na wyładowanie buzującej agresji. Jego dojmujące poczucie misji sprawia, że jest pierwszy do pouczania i poniżania wszystkich. Zazwyczaj występuje w autach stuningowanych i czarnych autach służbowych.

Źródło: NaviExpert

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze