ART DRIVE! Kolekcja BMW Art Car 1975-2010
W East End Car Park w Londynie można już zobaczyć wystawę jeżdżących dzieł sztuki autorstwa m.in. Andy’ego Warhola, Jeffa Koonsa czy Davida Hockneya.
W dniach od 21 lipca do 4 sierpnia w Londynie można będzie podziwiać unikalną wystawę BMW Art Car Collection. Zapoczątkowana 35 lat temu kolekcja obejmuje samochody marki BMW, nad którymi pracowali najwybitniejsi artyści: Alexander Calder, Frank Stella, Roy Lichtenstein, Andy Warhol, Ernst Fuchs, Robert Rauschenberg, M.J. Nelson, Ken Done, Matazo Kayama, César Manrique, Jeff Koons, A.R. Penck, Esther Mahlangu, Sandro Chia, Jenny Holzer oraz David Hockney.
Alexander Calder, 1975 – BMW 3.0 CSL |
fot. BMW
|
Podczas wystawy zaprezentowane zostaną prace 16 artystów, rozlokowane na sześciu poziomach parkingu NCP przy Great Eastern Street w londyńskim Shoreditch. Projekt narodził się, gdy francuski kierowca rajdowy i licytator Hervé Poulain poprosił swego przyjaciela Alexandera Caldera, aby popracował nad stylistyką idealnego technologicznie pojazdu. W efekcie powstał rajdowy samochód, który w 1975 roku wystartował w 24-godzinnym Le Mans. I były to również początki BMW Art Car.
Od frontu: Sandro Chia, BMW serii 3, A.R.Penck, BMW Z1, i David Hockney, BMW 850 CSi |
fot. BMW
|
W 1995 roku David Hockney pokrył karoserię BMW 850 CSi obrazami przedstawiającymi wnętrze samochodu – od silnika po siedzącego na tylnej kanapie psa. Na wybranym przez siebie egzemplarzu BMW Rauschenberg umieścił reprodukcje obrazów Ingresa, a Andy Warhol i Lichtenstein wykorzystali karoserie pojazdów, by uchwycić esencję prędkości.
Projekt Roberta Rauschenberga inspirowany „Wielką Odaliską” Ingres’a – BMW 635 CSi |
fot. BMW
|
Oficjalnym początkiem wystawy była sesja zdjęciowa pojazdu przygotowanego przez Jeffa Koonsa przed londyńskim Tower Bridge we wtorek 3 lipca.
Wstęp na wystawę jest niedpłatny.
Najnowsze
-
Kupisz auto spalinowe zamiast elektrycznego? Zapłacisz 22 tys. zł. To projekt nowych przepisów
Jak poprawić statystyki sprzedaży samochodów elektrycznych? Zmusić kierowców do ich kupowania. Taki właśnie pomysł niedawno się pojawił i co gorsza, na serio jest rozpatrywany. -
Spektakularny pożar jedynego takiego auta elektrycznego w Polsce – na środku warszawskiego Mokotowa. Trwają utrudnienia w ruchu
-
Chciał ukarać kierowcę Audi na oczach policji. Więcej już nie pojeździ
-
Takich fotoradarów jeszcze w Polsce nie było. Mogą pojawić się w każdym miejscu
-
O krok od budowy nowego odcinka drogi S12. Ułatwi dojazd do granicy
Zostaw komentarz: