
Amerykanie chcą terenówek, dlatego… Lexus wprowadzi trzeci SUV do zadań specjalnych do oferty?
Wygląda na to, że Lexus bardzo poważnie rozważa poszerzenie oferty o kolejną terenówkę. O nowym SUV-ie mówi się zresztą od pewnego czasu.
„Nadal jest zapotrzebowanie na auta z nadwoziem opartym na ramie i autentycznymi możliwościami terenowymi, więc to sfera, którą badamy” – cytuje wypowiedź dyrektora Lexus USA portal The Drive. Andrew Gilleland wypowiedział te słowa w wywiadzie udzielonym portalowi Automotive News. „Widzimy to również w przypadku Toyoty 4Runner. To raczej żaden sekret, że 4Runner nie jest nowością, ale cały czas wyznacza kolejne rekordy i jego sprzedaż rośnie” – wspomina Gilleland, który zasiada również w zarządzie Toyota Motor North America.
Obecnie w ofercie Lexusa na amerykańskim rynku dostępne są dwa luksusowe, terenowe SUV-y oparte na ramie i wyposażone w permanentny napęd 4×4. To 5-metrowy LX z niespełna 400-konną V-ósemką o pojemności 5,7 l oraz krótszy o 20 cm GX z silnikiem V8 4.6 o mocy około 300 KM. Jeśli Lexus zdecyduje się dodać do swojej oferty trzecie auto tego typu, to – znając specyfikę amerykańskiego rynku – będzie to najpewniej jeszcze większy model.
Dilerzy japońskiej marki w Stanach Zjednoczonych już jakiś czas temu sugerowali, że w ofercie Lexusa przydałoby się konkurent dla około 5,4-metrowego Cadillaca Escalade. Ich zapotrzebowanie może zostać w przyszłości zaspokojone. Lexus zarejestrował już w Urzędzie Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych dwa nowe oznaczenia – TX 350 i TX 500h.
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Zostaw komentarz: