ABS obowiązkowy w motocyklach od 2016 roku
Członkowie Europejskiej Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów (IMCO) zatwierdzili raport raport Wima van de Campa dotyczący homologacji dwu- i trzy-kołowych pojazdów i quadów.
fot. Motocaina.pl |
FIGIEFA (Europejska Federacja Dystrybutorów Rynku Niezależnego), jak również SDCM (Polskie Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych), cieszą się ze stanowiska Komisji IMCO, ponieważ potwierdza ono założenia Komisji Europejskiej mówiące, że producenci wszelkich pojzdów muszą także umożliwiać dostęp do informacji technicznej potrzebnej do naprawy i obsługi motocykli. Niezależny rynek motoryzacyjny popiera więc ustawodawstwo europejskie nadające w kwestii pojazdów dwu-kołowych (ale też ciągników, czyli traktorów) podobne prawa, tak jak to było rozwiązane dla samochodów osobowych i ciężarowych. W tej chwili stawia to wszystkie kategorie pojazdów na równych zasadach.
W kwestii raportu dotyczącego dwu- i trzy-kołowych pojazdów, parlamentarzyści opracowali harmonogram wprowadzania OBD (systemu pokładowej diagnostyki pojazdowej) dla każdej kategorii motocykli. Wraz z ponowieniem założenia równego dostępu do informacji technicznej, uznali oni także, że niezbędne jest ogólnoeuropejskie wprowadzenie systemu ABS do wszystkich nowych homologowanych motocykli o pojemności powyżej 50 cm3 w 2016 roku, a nie w 2017 jak to było pierwotnie planowane.
Terminy wprowadzania nowych przepisów dla motocykli (2013 lub 2014) oraz dla traktorów / quadów (2016) są nadal w fazie negocjacji pomiędzy Parlamentem Europejskim i Komisją Europejską.
Raport IMCO będzie poddany głosowaniu na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego (wstępnie zaplanowanej na luty 2012) w Strasburgu i będzie musiał zostać zaakceptowany przez Radę Unii Europejskiej jako część procedury współdecyzyjnej.
Najnowsze
-
To koniec darmowych autostrad w Polsce? Rząd może nie mieć wyjścia
Chociaż obecna koalicja rządząca nie zamierzała realizować obietnic PiS w sprawie szybkiego zniesienia opłat na wszystkich polskich autostradach, docelowo wszystkie miały być bezpłatne. Miały, ale nie wiadomo czy będą, ponieważ rządu może być nie stać na utrzymywanie ich z budżetu państwa. -
Za mały budżet i unieważniony przetarg – budowa nowego odcinka S17 wreszcie (chyba) może się zacząć
-
Motocyklowe zabezpieczenia antykradzieżowe – przegląd rozwiązań na sezon 2024
-
Kierująca „nie zachowała ostrożności” nielegalnie zawracając prosto pod koła busa
-
Rząd dopłaci do zakupu używanych samochodów. Na stole 1,6 mld zł
Zostaw komentarz: