Tropienie drogowych absurdów
Widzisz abstrakcyjny znak drogowy, dziwnie poprowadzoną drogę lub sygnalizację świetlną w nieuzasadnionym miejscu - zrób zdjęcie! W kraju, w którym absurdów na drogach bywa wiele można już dostać nagrodę za ich tropienie.
![]() |
fot. Wojciech Sawicki
|
W zeszłym tygodniu zakończyła się organizowana przez przez duży portal oraz Komendę Główną Policji akcja „Szukamy absurdów drogowych”. Przez prawie dwa miesiące uczestnicy akcji fotografowali w całej Polsce absurdalne miejsca i sytuacje drogowe: znaki, których nikt nigdy nie widział i te, które stoją w danym miejscu po trzech latach od zakończenia remontu; drzewa na środku drogi i niekonsekwentne oznaczenia ulic (a takich jest sporo).
Konkurs miał służyć poprawie bezpieczeństwa na polskich drogach – uczestnicy bowiem zobowiązani byli do oznakowania sfotografowanych miejsc na mapach Zumi, dzięki temu możliwe będzie stworzenie mapy absurdów drogowych i przekazania jej odpowiednim władzom.
Co z tego wyjdzie? Zobaczymy, ale nie wróżymy też spektakularnych zmian w myśleniu naszych drogowców.
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Zostaw komentarz: