Pierwszy elektryczny motocykl Harley – Davidson – Live Wire
Wczoraj Harley-Davidson zaprezentował projekt LiveWire - pierwszy motocykl elektryczny HD. Wygląda wspaniale! A jak jeździ? Zobacz na filmie.
Od 111 lat Harley hołduje zasadzie: nasze kultowe motocykle nie potrzebują zbyt wielu innowacji, a klienci kupują razem z jednośladem „amerykańskiego ducha, legendę, prestiż”. Jednak kilka miesięcy temu prezentując nowy model motocykla (w Polsce od września), Street 500 i 750 Harley dał znać całemu światu, że ewidentnie zamierza iść z duchem czasu. Street ma być najtańszym motocyklem w ofercie, kierowanym do młodych osób, które poruszają się głównie w mieście.
Kolejnym przełomem jest wczorajsza prezentacja – kto by pomyślał, że Harley postawi na takie rozwiązanie technologiczne, które do dziś wdraża niewielu producentów motocykli w ogóle – jednoślady zasilane jednostką elektryczną wprowadzają do sprzedaży głównie niszowi producenci, koncentrujący się w głównej mierze na rozwijaniu i dopracowywaniu tych konstrukcji (przeczytaj np. o rozwiązaniach Brammo lub Sora albo wyścigowy Mission R).
| Harley – Davidson LiveWire |
![]() |
| fot. Harley – Davidson |
Dlatego niespodzianką jest, że Harley-Davidson, marka do tej pory raczej zachowawcza niż innowacyjna, powstanowił uruchomić projekt LiveWire. Postępując według filozofii rozwijania produktów zgodnie z sugestiami klientów (projekt Rushmore), począwszy od przyszłego tygodnia klienci z USA będą mogli odbyć jazdę próbną i wyrazić swoją opinię, kształtując przyszłość pierwszego w historii elektrycznego motocykla Harley-Davidson. Choć produkt ten nie wejdzie na razie do sprzedaży, to ma na celu poznanie oczekiwań klientów dotyczących właśnie takiego jednośladu.
LiveWire jest zasilany 3-fazowym silnikiem indukcyjnym, elektrycznym AC, który wytwarza 74 KM (55 kW) przy 8000 obrotów na minutę. Maksymalny moment obrotowy wynosi 70,5 Nm. Rozpędza się maksymalnie do 148 km / h i przyspiesza do setki w ciągu 4 sekund.
Pełne ładowanie trwa około 3,5 godziny, a średni zasięg na pełnym naładowaniu baterii wynosi 85 kilometrów.
| Harley – Davidson LiveWire |
![]() |
| fot. Harley – Davidson |
W Projekcie LiveWire będą mogły także uczestniczyć osoby, które na co dzień nie jeżdżą motocyklem – a wszystko dzięki symulatorowi jazdy Jumpstart. Podczas objazdu USA – rozpoczynającego się od wyprawy Route 66 – do końca 2014 roku, LiveWire odwiedzi ponad 30 dealerów Harley-Davidson. W 2015 roku prezentacja LiveWire Experience będzie kontynuowana w USA, Kanadzie oraz Europie.
Motocykl ma zapewniać niesamowite wrażenia z jazdy, doskonałe przyśpieszenie i wyróżniać się świetnym dźwiękiem.
– Dźwięk to jeden z wyróżników. Przywodzi na myśl myśliwiec na lotniskowcu. Dźwięk wytwarzany przez maszynę LiveWire został specjalnie dopracowany tak, aby wyróżniał się na tle motocykli z silnikami spalinowymi i elektrycznymi dostępnymi na rynku – powiedział Mark-Hans Richer, Wiceprezes i Dyrektor marketingu w firmie Harley-Davidson Motor Company.
| Harley – Davidson LiveWire |
![]() |
| fot. Harley – Davidson |
Naszym zdaniem motocykl prezentuje się świetnie! Jest połączeniem designu debiutującego w modelu Street, który ma być pierwszym niedużym nakedem HD, ze stylizacją obecnych już na rynku dużych motocykli, tj. np. Ducati Diavel.
Więcej informacji na temat projektu LiveWire oraz daty i lokalizacje przystanków prezentacji Project LiveWire Experience można znaleźć na www.projectlivewire.com.
Najnowsze
-
-10°C i niemy diesel na parkingu. Winne są nie świece, a ten zapomniany element
Gdy słupek rtęci spada poniżej -10°C, twój diesel może przestać być samochodem, a stać się drogą bryłą lodu. Okazuje się, że za 9 na 10 porannych koszmarów odpowiada ten sam, lekceważony przez kierowców element. -
Opony to za mało. Te 2 płyny w aucie decydują o bezpieczeństwie zimą. Sprawdź przed wyjazdem!
-
Niebezpieczne „mikołajki” pod maską: na 8 z 10 płynów do spryskiwaczy nie można polegać
-
Świąteczny prezent od Forda: hybrydowy van, który ratuje zwierzęta. Zobacz, jak działa „112 dla zwierząt
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?



Zostaw komentarz: