Dacia Lodgy – pierwsza jazda w Maroku
Wydawać by się mogło, że za niską cenę zakupy samochodu nie można spodziewać się zbyt wiele. A jednak!
7-miejscowa Dacia Lodgy, najnowsze auto w gamie Dacia, wejdzie do sprzedaży w Polsce jesienią.
Dacia Lodgy – całkiem ładny przód |
fot. Katarzyna Frendl, Motocaina.pl |
Dacia Lodgy, przedstawiona publiczności na targach w Genewie w 2012 r., jest pierwszym rodzinnym vanem w ofercie. Wzorując się na innych modelach Dacii, Lodgy oferuje przestronność rodzinnych vanów z segmentu C za cenę z niższego segmentu. Stosunek ceny do przestronności jest bezkonkurencyjny.
Dacia Lodgy oferowana jest w wersji z 5 i 7 miejscami. Przestronność, a dokładniej 2 miejsca w trzecim rzędzie, modularność i objętość bagażnika (aż do ponad 2 600 dm³) stanowią główne atuty tego modelu. Do jego zalet należą również nowoczesne wnętrze i oferowane wyposażenie, w tym zestaw multimedialny MEDIA NAV obejmujący GPS, radio i technologię Bluetooth na ekranie dotykowym o przekątnej 18 centymetrów.
Dacia Lodgy |
fot. Katarzyna Frendl, Motocaina.pl |
Dacia Lodgy |
fot. Katarzyna Frendl, Motocaina.pl |
Auto zostało wprowadzone na rynek francuski w kwietniu 2012 r. za cenę 9 990 EUR (w Polsce ceny modelu Lodgy rozpoczynają się od 37 900 złotych). W gamie Lodgy oferowany jest także nowy silnik benzynowy TCe 115. Lodgy objęto gwarancją na 3 lata lub na 100 000 km.
Szerokie możliwości zmiany konfiguracji wnętrza zapewniają mnogość zastosowań, a przestronny bagażnik i liczne schowki pozwalają na przewożenie znacznej ilości bagażu.
W środku może nie jest wybitnie przytulnie, czy jakościowo, ale wszystko zaprojektowano w miarę ergonomicznie i estetycznie. Co więcej, matki czy przedsiębiorcy docenią zapewne, że z tych twardych materiałów łatwo usunąć wszelkie zabrudzenia. Zresztą, jak się dopłaci, to tworzywa na tablicy mogą być dwukolorowe, a na lakierowanej na czarno środkowej konsoli znajdą się chromowane listwy ozdobne. W opcji są tu też: system parkowania tyłem, czy ogranicznik prędkości.
Auto jest szerokie jak VW Touran, więc pomieści wygodnie wszystkich pasażerów. Testowa wersja wyposażona była w deskę dwukolorową – beż z czarnym – co dało miłe dla oka połączenie. Pod szybą znalazł się pojemny schowek na drobiazgi, które zwykle przewracają się w okolicach dźwigni zmiany biegów.
Dacia Lodgy – można zapakować do niej dosłownie wszystko |
fot. Katarzyna Frendl, Motocaina.pl |
Przepastny bagażnik Dacii Lodgy |
fot. Katarzyna Frendl, Motocaina.pl |
Na tylnej kanapie zamontowano 3 uchwyty Isofix – co nie jest regułą. Zwykle do dyspozycji są dwa z trzech siedzisk – w Lodgy można zatem zamontować aż 3 foteliki dziecięce.
Nowa Dacia jest też wyjątkowo ekonomiczna. Podczas wybitnie ekonomicznej jazdy testowej autem z silnikem 1.5 dci 110 KM, bez obciążenia, jedynie z kierowcą, samochód zużył jedynie 4.5 l. /100 kilometrów.
Jeśli chodzi o bagażnik, to jest on ogromny. Oczywiście, gdy mamy rozłożone 7 miejsc można go porównać do tego w Twingo (207 l.), gdy do dyspozycji pozostawiamy sobie 5 miejsc, wówczas miejsca na pakunki jest tyle co w Espace po złożeniu siedzeń, a gdy zostawimy 2 miejsca, będziemy mieć przepastny bagażnik o pojemności 2617 litrów – jak w Grand Espace. Warto w tym miejscu dodać, że system składania siedzeń jest wyjątkowo łatwy w obsłudze i poradzi sobie z nim każda kobieta.
Dacia Lodgy – rodzinne wakcje w 7-osobowym składzie – czemu nie? |
fot. Katarzyna Frendl, Motocaina.pl |
Dacia Lodgy to wyjątkowo udany samochód za niską cenę. Wystarczy 40 tysięcy złotych, aby kupić 7-osobowe auto, które jest pojemne, komfortowe i może służyć zarówno jako wersja pasażerska, jak i auto w firmie.
Konkurenci: Opel Zafira, Peugeot 807, Citroen C4 Picasso, Renault Scenic, VW Touran.
Najnowsze
-
Aktywiści Ostatniego Pokolenia pod lupą prokuratury. Policja pokazała twarde dowody
Głośnym echem odbiły się niedawne protesty Ostatniego Pokolenia, czyli organizacji przekonującej, że jest ostatnim, jakie może zahamować katastrofę klimatyczną. Jej członkowie raczej nie spodziewali się, że mogą narazić się na tak poważne problemy z prawem. -
Mandat za zbyt wolną jazdę to nie mit. Nie chodzi tylko o znak C-14
-
Znaleziska sprzed ponad 4000 lat na budowie drogi S1. Co dalej z budową ekspresówki?
-
Jeden jechał za szybko, drugi wymusił – kto jest winny w tej sytuacji?
-
Co z nowym podatkiem dla kierowców? Rząd ma nowy plan, jak uderzyć nas po kieszeni
Zostaw komentarz: