Polski samochód elektryczny Triggo. Właśnie wystartowała pilotażowa produkcja!
Triggo rozpoczęła produkcję pilotażowej serii kilkudziesięciu sztuk pojazdów w zakładach AMZ Kutno.
Produkcja seryjna elektrycznego pojazdu ma ruszyć w drugiej połowie 2022 roku. Spółka prowadzi równolegle prace w zakresie uzyskania homologacji, toczy rozmowy biznesowe z partnerami branżowymi nt. podjęcia współpracy oraz finalizuje przygotowania do przeprowadzania IPO oraz debiutu na rynku NewConnect. W ramach oferty publicznej firma chce pozyskać na rozwój 2,5 mln EUR.
Celem produkowanej serii pilotażowej jest sprawdzenie prototypów Triggo w wielorakich warunkach drogowych poprzez maksymalizację liczby pokonanych kilometrów. Poddawane testom będzie również ich zastosowanie i adaptacja do różnych gałęzi przemysłu z uwagi na charakter prowadzonych działalności przez potencjalnych partnerów.
Triggo jest polskim, innowacyjnym i w pełni elektrycznym pojazdem, który dzięki swojej unikatowej konstrukcji, jako pierwszy na świecie łączy zalety wysokiej mobilności (pokonywanie korków) i łatwości parkowania jednośladów (pozwala zaparkować na 1/5 miejsca dla auta) z bezpieczeństwem i komfortem samochodów miejskich. Kluczowa cechą Triggo jest zmienna geometria podwozia, która umożliwia płynną zamianę konfiguracji pojazdu na manewrową oraz drogową. Zmiana ta pozwala na redukcję szerokości Triggo z 148 cm do zaledwie 86 cm (czyniąc go węższym wobec niektórych motocykli).
Źródło: Obserwatorium Rynku Paliw Alternatywnych
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: