KTM Rally Replica 450 – enduro dla milionerów
Austriacka firma KTM zapowiedziała wprowadzenie do produkcji dla klientów indywidualnych modelu motocykla znanego z Rajdu Dakar. Wszyscy miłośnicy KTM-a z pewnością się ucieszą, ale jak usłyszą cenę to zrzednie im mina. Mało kogo będzie stać na maszynę za cenę dobrze wyposażonego samochodu.
KTM 450 Rally Replica |
fot. KTM |
Motocykl KTM Rally 450 na metę Dakaru i na najwyższe podium zawiózł już 13 zawodników, w tym tegorocznego zwycięzcę klasy motocykli, hiszpańskiego kierowcę, Marca Comę. Taka maszyna wyzwala wielkie emocje i hektolitry adrenaliny. Dla tych wszystkich, którzy w charakterze zawodników na Dakar nigdy nie pojadą, a mają na tyle zasobny portfel, żeby zainwestować w motocykl marzeń, KTM przygotowuje model Rally Replica 450.
KTM 450 Rally Replica |
fot. KTM |
Co się w nim znalazło tak cennego? Właściwie wszystko to, co w rajdowym motocyklu być powinno. KTM Rally Replica 450 to maszyna odessana ze zbędnych kilogramów, szczuplejsza niż jej rajdowy starszy brat. W motocyklu zastosowano nowoczesne, lekkie materiały, dzięki czemu pojazd ma masę jedynie 140 kilogramów (bez płynów i paliwa). Łączna pojemność zbiorników paliwa wynosi 33 litry, więc zasięgu starczy na dłuższą wyprawę. Kierowca wybiera odpowiednią pompę, która tłoczy paliwo z jednego z dwóch zbiorników. Maszyna ma mocne zawieszenie, które pozwoli na pokonywanie trudnego wybitnie terenu.
Więcej zdjęć KTM 450 Rally Replica tutaj.
Model KTM Rally Replica 450 otrzymał na nowo zaprojektowaną ramę oraz lepiej wyprofilowane siedzenie. Zaś układ kolumny kierownicy poprawia widoczność przedniego koła.
Maszyna pojawi się na rynku w limitowanej liczbie sztuk, jednak nie wiadomo kiedy to dokładnie nastąpi. Wiadomo za to, że cena tego jednośladu będzie z tzw. „kosmosu” – 24 000 euro, czyli jakieś 100 000 złotych…
Ktoś chętny? Zamówienie można składać u lokalnych dealerów marki.
KTM 450 Rally Replica |
fot. KTM
|
Najnowsze
-
Zderzenie motocyklistów przed przejściem. „Znowu to pierwszeństwo pieszych”
Sytuacja jaka niedawno miała miejsce w Koninie, jest doskonałą przestrogą. Przestrogą dotyczącą uważania na drodze, a także rozumienia sytuacji drogowych w kontekście przepisów o pierwszeństwie pieszych. -
Wjazd samochodem do lasu – zasada jest odwrotna niż na drogach. Dotyczy wszystkich
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
-
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
Zostaw komentarz: