Nowy motocykl Sora – elektryczny streetfighter
Lito Green Motion, kanadyjski producent motocykli elektrycznych, ogłosił oficjalne rozpoczęcie produkcji streetfightera na baterie - modelu Sora.
Pomimo, że w fazie produkcji nie udało się zrealizować wszystkich zakładanych koncepcji, całość pracy dała imponujący efekt.
Galeria zdjęć Lito Green Motion Sora tutaj.
Motocykl napędzany 3-fazowym silnikiem indukcyjnym o mocy 12 kWh, pochodzącej z baterii litowo-polimerowych jest chłodzony cieczą. Maksymalna prędkość, jaką osiąga maszyna to 190 km/h. Maksymalny moment obrotowy to 90 Nm.
Lito Green Motion – Sora |
fot. Lito Green Motion |
Firma Lito Green Motion opracowała specjalny system zarządzania energią. Do wyboru są trzy tryby: oszczędny, normalny i bezpieczny. Ten ostatni umożliwia wprowadzenie miejsca docelowego, w którym użytkownik chce się znaleźć i ustawienie takiego sposobu zarządzania energią, by bez strachu przed wcześniejszym rozładowaniem baterii dojechać do celu.
Tryb ten ma jednak swój określony zakres działania. Maksymalny zasięg to 200 kilometrów na trasie i ponad 100 kilometrów w środowisku miejskim. Spełnia to obiecywany zakres 300 kilometrów w sumie. Po wyczerpaniu baterii trzeba czekać około 9 godzin, aby mogła naładować się do pełna i ruszyć w kolejną trasę.
Owiewki wykonano z włókna węglowego a podwozie z aluminium. Całość ma masę 260 kilogramów. Głównym elementem wpływającym na masę motocykla jest bateria.
W motocyklu Sora zastosowano kilka ciekawych rozwiązań, np. na kokpicie zainstalowano, dotykowy GPS, na zbiorniku specjalne miejsce do przechowywania i ładowania telefonu podczas podróży. Motocykl ma też funkcję regulacji siedziska, którą moża wykorzystać w trakcie jazdy.
Lito Green Motion – Sora |
fot. Lito Green Motion |
Cena: tu zaczynają się schody, bo motocykl do najtańszych nie należy. Trzeba za niego zapłacić w Stanach około 46 399 dolarów.
Motocykl w pełnej okazałości zostanie zaprezentowany na światowej wystawie motocykli w Montrealu, która zaczyna sie dziś, a potrwa do 2 marca.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Rowerzysta wjechał prosto pod auto i zadzwonił na policję. Zderzenie dwóch absurdów
Opisywana sytuacja to zderzenie dwóch absurdów. Absurdem jest, że rowerzyści nie muszą znać przepisów, ale absurdem jest też to, że niektórzy z nich uważają za obowiązujący stan prawny własne wyobrażenia. Tak jak rowerzysta z tego nagrania. -
Nowy sposób kontroli kierowców. Dostaną specjalne opaski
-
Koniec przywileju dla właścicieli aut elektrycznych. Życie za szybko go zweryfikowało
-
Znasz trik taksówkarzy na chłodzenie auta bez klimatyzacji? Używaj, nawet jak masz klimę
-
Zderzenie motocyklistów przed przejściem. „Znowu to pierwszeństwo pieszych”
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
W TV pokazali samolot elektryczny Waszej firmy (waga – 650 kg, rozpiętość skrzydeł – 8 m, zasięg – półtorej godziny). Gdzie go można zobaczyć, można prosić o linka do strony z tym samolotem?
Anonymous - 5 marca 2021
W TV pokazali samolot elektryczny Waszej firmy (waga – 650 kg, rozpiętość skrzydeł – 8 m, zasięg – półtorej godziny). Gdzie go można zobaczyć, można prosić o linka do strony z tym samolotem?
Anonymous - 5 marca 2021
W TV pokazali samolot elektryczny Waszej firmy (waga – 650 kg, rozpiętość skrzydeł – 8 m, zasięg – półtorej godziny). Gdzie go można zobaczyć, można prosić o linka do strony z tym samolotem?