100 kilometrów jazdy skuterem za 3 złote?
W miastach Europy pojawia się coraz więcej skuterów elektrycznych. Jedną z największych ich zalet obok ekologiczności jest niski koszt eksploatacji. Przejechanie stu kilometrów to koszt trzech złotych, czyli równowartość dwóch gałek lodów w lodziarni.
Są niewiele droższe od skuterów, które można kupić w supermarketach – przeciętny koszt to około 5 tysięcy złotych i na pewno są alternatywą dla roweru.
Jak mówi Michael Bell z E3Scooter: „Skuter jest znacznie bezpieczniejszy niż rower. Zbudowany jest na ramie motocyklowej, dzięki czemu ma wszelkie atrybuty bezpieczeństwa motocykla spalinowego oraz wzbudza większy respekt na ulicach niż rower. Na podstawie sondy przeprowadzonej wśród użytkowników skuterów wynika, że pozostali użytkownicy ruchu drogowego chętniej ustępują miejsca skuterom niż rowerom. Dają więcej miejsca do swobodnego wyminięcia lub przejazdu niż zwykłym rowerom. Skuter jest również bardziej widoczny na drodze.”
To co skłania do jazdy skuterami elektrycznymi, to ich stosunkowo niska cena zakupu i nieduży kosz eksploatacji. W porównaniu do kosztów utrzymania samochodu, zakup skutera elektrycznego i jego utrzymanie zwraca się już po czterech miesiącach od zakupu – mówi Michael Bell.
Co raz większą ilość mieszkańców miast kusi również aspekt ekologiczny skuterów elektrycznych. Dzięki napędowi elektrycznemu skuter jest cichy i nie emituje spalin. Jak mówi Laura Paś, studentka czwartego roku Międzynarodowych Stosunków Gospodarczych z SGH: „Staram się prowadzić zdrowy tryb życia i dbać o środowisko na tyle na ile mogę. Jeżdżę obecnie modelem EM07, skuterek jest stylowy, cichy i kobiecy. Do tego nie przyczyniam się do ocieplenia klimatu, jak wielu innych kierowców, ale rozumiem facetów w wypasionych brykach, mnie też nikt nie zatrzyma.”
Naszą uwagę zwrócił ładniutki skuter stylizowany na vintage (OSA, Vespa, Lambretta itp.) – można nim rozwinąć prędkość maksymalną 45 km/h a czas naładowania baterii wynosi 8 godzin. Wówczas zasięg wynosi 55 kilometrów.
| Skuterem elektrycznym zamiast rowerem? Warto rozważyć. |
![]() |
| fot. E3Scooter |
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.

Zostaw komentarz: