Edyta Klim

Zawodniczki podsumowują Rajd Śląska 2020

Do rywalizacji na siedmiu odcinkach specjalnych, o łącznej długości 100,6 km, zawodnicy ruszyli ze Stadionu Śląskiego w Chorzowie, a pogoda była prawdziwie wakacyjna.

W dniach 11-12 września rozegrał się Rajd Śląska, w którym udział wzięli zawodnicy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski (70 załóg), Motul HRSMP (15) oraz Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska (33). Niestety zawody musiały się odbyć bez udziału publiczności.

W klasyfikacji generalnej Rajdu Śląska 2020 zwyciężyli: Jari Huttunen i Mikko Lukka. Załoga Hyundaia i20 R5 pokonała Grzegorza Grzyba i Michała Poradzisza (Skoda Fabia R5 Evo) o 7,3 s. Na najniższym stopniu podium stanęli Tomasz Kasperczyk i Damian Syty (Volkswagen Polo R5). Do zwycięzców stracili 32,3 s. A Robert Luty z Marcinem Celińskim i Piotr Kiepura z Mateuszem Galle wygrali historyczną klasyfikację Rajdu Śląska w najmocniej obsadzonych kategoriach FIA 4/J2 i FIA 4/J1. 

Najwyżej sklasyfikowaną zawodniczką rajdu w RSMP została Balbina Gryczyńska, która ze wsparciem Łukasz Gwiazdy, świetnie radziła sobie za kierownicą Forda Fiesty R2. Załoga zajęła 27. lokatę w klasyfikacji generalnej i 5. w klasie:

– Po, nie do końca dla nas udanym, Rajdzie Rzeszowskim przyszedł czas na Rajd Śląska i muszę przyznać, że na jego metę wjeżdżaliśmy w pełni zadowoleni, z uśmiechami od ucha do ucha. To był nasz, jak dotąd, najszybszy rajd! Na 7 oesów, 4 razy meldowaliśmy się w najlepszej czwórce naszej klasy, a strata do zwycięzcy odcinka nie była duża. Co prawda, na oesie 4 zaliczyliśmy przygodę, która kosztowała nas cenne sekundy, dotknęliśmy również szykany (za co zostaliśmy ukarani), ale to wynikało wielkiej chęci jak najszybszego, dynamicznego przemieszczania się. Współpraca z Łukaszem układała się świetnie, a Fiesta, jak zawsze, była perfekcyjnie przygotowana przez PZ Racing. Sporo jeszcze do zrobienia, ale zauważamy progres, który mam nadzieję uda nam się utrzymać podczas następnej rundy RSMP w Świdnicy – podsumowuje Balbina.

Drugą, sklasyfikowaną zawodniczką na mecie była Joanna Madej-Smolarek w roli pilota, w BMW E30 z Markiem Goździewiczem za kierownicą. Wspólnymi siłami załoga zajęła 40. miejsce w klasyfikacji generalnej i świetne 2. miejsce w klasie.

Mniej szczęścia miały pozostałe zawodniczki, zgłoszone do rywalizacji w Rajdzie Śląska. Małgorzata Opałka nie wystartowała do pierwszego odcinka specjalnego, ponieważ rajdówka, z Arkadiuszem Kulą za kierownicą, odmówiła dalszej współpracy.

Klaudia Temple zakończyła swoją rywalizację w rajdzie na 3 OS-ie, gdy Peugeot 208 przez nią prowadzony wylądował na dachu:

– Rajd Śląska był dla nas kolejnym startem poświęconym na naukę samochodu i jego możliwości. Niestety popełniałam błąd na przedostatnim odcinku i wylądowaliśmy w rowie na dachu. Straty, na szczęście, nie są duże, a zebrane doświadczenie, mam nadzieję -zaprocentuje na przyszłość – mówi Klaudia.

 fot. Krzysztof Miłosz/AMW

Pilotująca Agnieszka Pyra również do mety Rajdu Śląska nie dotarła:

– Niestety w tym roku nie powtórzyliśmy sukcesu z zeszłorocznego Rajdu Śląska. Po piątym, z siedmiu odcinków specjalnych, doszło do awarii, która pozbawiła napędu pompy wody i musieliśmy się wycofać. Mały pożar na mecie został szybko ugaszony, ale niestety nie daliśmy rady wrócić do rywalizacji. Dziękujemy organizatorom za organizację, kibicom za zagrzewanie do walki, a Akademii Marynarki Wojennej i VERDE Group za wsparcie. Teraz przed nami czeka kolejny przegląd samochodu i w między czasie remont skrzyni biegów. Mamy nadzieję, że pojawimy się na odcinkach specjalnych Rajdu Świdnickiego-KRAUSE – mówi Agnieszka.

Rajd Śląska był drugą rundą RSMP 2020, a w skróconym sezonie rajdowym zaplanowano jeszcze dwie. Najbliższa to 48. Rajd Świdnicki-Krause z bazą w Świdnicy, który rozegra się w dniach 2-4.10.2020.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze