Vettel przeprasza, Webber wciąż wściekły
Wyścig o GP Malezji przyniósł zwycięstwo Sebastianowi Vettelowi, ale przyczynił się też do wzrostu napięcia w ekipie Red Bulla. Vettel zlekceważył instrukcje i zdaniem szefa teamu zrobił to z pełną premedytacją.
Pisałyśmy już o ryzykownym manewrze, który pozwolił Vettelowi wyprzedzić kolegę z drużyny, Marka Webbera, i zająć pierwsze miejsce. Problem w tym, że otrzymał wyraźne instrukcje, żeby tego nie robić. Wściekły jest zarówno szef ekipy, Christian Horner, jak i Mark Webber. Zachowanie Vettela odczytali jako zamach na zespół i przedłożenie własnych interesów nad dobro grupy.
| Panowie wyraźnie się na siebie boczą |
![]() |
| fot. Red Bull |
Vettel zapewnia, że dał się ponieść i nie zrobił niczego umyślnie. Podczas długiej i zasadniczej rozmowy przeprosił szefa i kolegę z zespołu. Webber jest jednak nadal zły i poleciał do rodzinnej Australii, by podreperować nerwy.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.

Zostaw komentarz: