Odjechany Hoonifox, czyli zapowiedź Gymkhany 11 – Ken Block nadal w formie!
Prezentując projekt z lat 60., a następnie 70., tylko kwestią czasu było wspomnienie lat 80. Tak też się stało! Poznajcie Hoonifoxa - nowe dzieło amerykańskiej legendy rajdów.
Wszystko zaczęło się od Forda Mustanga z 1965 roku, który po przerobieniu otrzymał nazwę Hoonicorn. Specjalnie skonfigurowany pojazd cechował się napędem na 4 koła i potężną 6,7-litrową jednostką V8 o mocy 845 KM. Swój rozgłos zyskał dzięki 7. części Gymkhany, gdzie Ken Block za jego kierownicą siał spustoszenie w Mieście Aniołów.
Więcej o nim przeczytasz tu:
Nowy potwór Kena Blocka i film Gymkhana Seven: Wild in the Streets – Los Angeles
Następny był Hoonitruck, czyli pickup na bazie Forda F-150 z 1977 roku. Pojazd skrywał pod maską 3,5-litrowy silnik V6 twin turbo EcoBoost, zapożyczony z Forda GT, który po „podkręceniu” generował aż 914 KM i 952 Nm momentu obrotowego. Zadebiutował w Gymkhanie numer 10.
Jednak prezentując Hoonifoxa, Ken Block przeszedł samego siebie. Pojazd oparty jest na bazie produkowanego w latach 1979-93 Mustanga Fox Body i powstał przy współpracy Briana Scotto i Asha Thorpa, który pracował między innymi przy grze „Assassin’s Creed” czy filmie „Ender’s Game”, a także brał udział w stworzeniu nowego Batmobila. Taka ekipa nie mogła zawieść.
Nawiązania do poprzednich projektów Kena widoczne są już na pierwszy rzut oka – masywne poszerzone błotniki, rozbudowane do granic rozsądku zderzaki i spojlery, a także mnóstwo otworów wentylacyjnych – ten projekt nie wymaga podpisu. Dodajmy do tego rury wydechowe poprowadzone wzdłuż karoserii, ogromny blower na masce oraz żaluzje zamiast klasycznej tylnej szyby – to jest właśnie Hoonifox.
No dobrze, a co kryje się pod tą imponującą maską? Tego na razie jeszcze nie wiemy, a to dlatego, że jest to projekt wirtualny i w chwili obecnej nie ma swojego realnego fizycznego odpowiednika. Jednak możemy być pewni, że i tym razem Block nas nie zawiedzie, bo bierze pod uwagę wykorzystanie jednostek z Hoonicorna lub Hoonitrucka, a może nawet przekonstruowany elektryczny napęd nowego Mustanga Mach E. Jedno jest pewne – będzie ciekawie, a jak bardzo, to się okaże na Gymkhanie 11.
{{ gallery(2655) }}
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: