Przekroczył prędkość na… elektrycznej hulajnodze. Nie, to nie był szalony nastolatek
Jak sądzicie, o ile przekroczył prędkość użytkownik hulajnogi elektrycznej? Policjanci byli zaskoczeni, my także.
Spis treści
- Przekroczył prędkość i to o ile!
- Przekroczył prędkość, a to nie jedyne przewinienie
- Przekroczył prędkość bo… się spieszył
Przekroczył prędkość i to na czym! Policjanci z Wrocławia musieli być mocno zaskoczeni, gdy zobaczyli podróżującego hulajnogą 45-latka, który ewidentnie nie zachowywał się zgodnie z obowiązującymi go przepisami. Mówiąc wprost, już na oko było widać, że dorosły, w pełni dojrzały mężczyzna porusza się elektryczną hulajnogą zbyt szybko. Oczywiście policjanci nie mogą wykonywać pomiarów na oko, ale mają odpowiedni sprzęt. Wynik potwierdził przypuszczenia.
Przekroczył prędkość i to o ile!
45-latek z Wrocławia gnał na elektrycznej hulajnodze aż 54 km/h! Oznacza to, że nie tylko przekroczył aż o 34 km/h dopuszczalną prędkość maksymalną dla pojazdu jakim się poruszał, ale przekroczył też limit prędkości obowiązujący samochody w terenie zabudowanym, czyli 50 km/h! Pomiar został dokonany nieoznakowanym radiowozem, a zatrzymany hulajnogista musiał być mocno zaskoczony.
Przekroczył prędkość, a to nie jedyne przewinienie
Zatrzymany przez policjantów wrocławianin prowadzący elektryczną hulajnogę nie tylko poruszał się zbyt szybko, ale też nie stosował się do obowiązku korzystania z wyznaczonego wzdłuż ulicy chodnika. Przypominamy, hulajnogi nie mogą poruszać się po ulicy, na której limit prędkości jest wyższy niż 30 km/h oraz przy której jest chodnik. Natomiast poruszając się po chodniku na hulajnodze powinniśmy dostosować prędkość do ruchu pieszych. 45-latek miał to w głębokim poważaniu.
Przekroczył prędkość bo… się spieszył
Pośpiech, to najczęstsze wyjaśnienie wykroczeń polegających na przekroczeniu prędkości. Tak było i tym razem, w przypadku 45-letniego hulajnogisty. Zatrzymany wrocławianin tłumaczył swój pośpiech koniecznością odbioru dziecka z przedszkola. Ciekawe czym odebrałby dziecko, skoro na hulajnodze nie można przewozić więcej niż jedną osobę? To już jednak tylko domysły. Policjanci zakończyli interwencję nakładając na spieszącego się hulajnogistę mandat w wysokości 800 zł za przekroczenie prędkości o 34 km/h oraz 100 zł za niestosowanie się do jazdy chodnikiem w miejscu, w którym należało tak zrobić.
Najnowsze
-
Tysiące znaków znikają z polskich dróg. Takiej rewolucji jeszcze nie było
Nie raz pewnie słyszeliście opinię, że przy polskich drogach jest za dużo znaków. Nie jest to tylko czcze gadanie i usprawiedliwianie się kierowców, którzy znaki ignorują. Takiego samego zdania jest Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, która postanowiła coś z tym wreszcie zrobić. -
Od dziś nowa eko-gra wyścigowa dla najmłodszych na Robloxie: Climate E-Racers
-
Nowe tablice rejestracyjne w Polsce. Zaczną obowiązywać już niedługo
-
Kolizja na autostradzie, kierowca BMW uciekł, a sprawa ciągnęła się 2,5 roku. Jaki finał?
-
Rewolucja w polskich fotoradarach. Mandaty posypią się teraz gęsto
Zostaw komentarz: