
Pijany woźnica i „rekordzista” z Opla, obaj w rowie
Pijany woźnica z koniem mądrzejszym od niego, ale przebił go kierowca Opla z "rekordem" upojenia alkoholowego.
Spis treści
- Pijani woźnica – co się wydarzyło?
- Pijany woźnica z 2 promilami to nic przy kierowcy Opla
- Pijany woźnica i promilowy „rekordzista” – jakie konsekwencje?
Policjanci podlegający pod rzeszowską KWP w odstępie dwóch godzin spotkali w rowie pijanego woźnicę, którego zwierzę okazało się mądrzejsze od właściciela oraz kierowcę Opla, który pobił chyba niechlubny rekord upojenia kierowcy i również znalazł się w rowie na własne życzenie.
Pijani woźnica – co się wydarzyło?
Do pierwszego zdarzenia doszło w czwartek, 13 kwietnia 2023 roku po godzinie 13.00 w Kosinie. Ze zgłoszenia wynikało, że woźnica spadł z wozu i leży w przydrożnym rowie. Na miejscu policjanci zastali zespół pogotowia ratunkowego, który udzielał pomocy mężczyźnie. Funkcjonariusze ustalili, że 58-letni mieszkaniec gminy Markowa jest pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało blisko 2 promile alkoholu w jego organizmie. Jak ustalili policjanci, mężczyzna spadł z konnego wozu. Koń okazał się mądrzejszy od swojego właściciela, zwierzę samo wróciło do gospodarstwa.
Pijany woźnica z 2 promilami to nic przy kierowcy Opla
Dwie godziny później policjanci otrzymali kolejne zgłoszenie o pijanym kierowcy, który w Rakszawie wjechał do przydrożnego rowu. Kierujący oplem miał następnie wysiąść z samochodu i obok niego zasnąć. Na miejscu, przy samochodzie, policjanci zastali śpiącego mężczyznę. Okazał się nim 63-letni mieszkaniec gminy Rakszawa. W związku ze stanem upojenia alkoholowego mężczyzna trafił do szpitala. Tam badanie krwi wykazało u niego 7 (!) promili alkoholu. Przypomnijmy, że według wielu źródeł naukowych za dawkę śmiertelną uważa się ok. 4 promile alkoholu we krwi.
Pijany woźnica i promilowy „rekordzista” – jakie konsekwencje?
Podczas wykonywanych czynności okazało się, że 63-latek nie ma prawa jazdy i jest objęty sądowym zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych. Dodatkowo Opel, którym kierował, nie posiadał aktualnych badań technicznych.
Choć obaj panowie w kłopoty wpadli na własne życzenie i z podobnych powodów (pijaństwo), to poniesione przez nich konsekwencje będą różne. Pijany woźnica będzie odpowiadać w sprawie o wykroczenie. Pijany kierowca Opla odpowie natomiast za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz złamanie sądowego zakazu.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: