Świąteczne zakupy? Warto uważać
Świąteczne zakupy powodują, że się spieszymy, jesteśmy zdekoncentrowani, a głowę zaprząta nam gonitwa myśli. Złodzieje tylko na to czekają.
Do Świąt Bożego Narodzenia został tydzień, dziś ostatnia niedziela handlowa, ale jeszcze przez cały tydzień wielu z nas będzie gorączkowo szukać prezentów i innych świątecznych produktów. Do tego pośpiech, roztargnienie, trudne zimowe warunki. Złodzieje tylko na to czekają.
Świąteczne zakupy nie powinny wyłączać rozsądku, uwaga na metodę „na butelkę”
Jedną z metod stosowanych przez złodziei wypatrujących ofiar na wielkich parkingach centrów handlowych jest tzw. metoda „na butelkę”. Policja szczególnie uczula kierowców na nią. Jak to wygląda? Idziesz robić świąteczne zakupy, a w tym czasie złodzieje wkładają w nadkole twojego auta plastikową butelkę. Wracasz, pakujesz zakupione towary, ruszasz i dziwny dźwięk niepokoi Cię na tyle, że wysiadasz z auta chcąc sprawdzić co się stało. Złodzieje tylko czekają na ten moment, samochód jest otwarty, zabiorą np. torebkę, plecak, a w skrajnym przypadku, wsiądą do auta i odjadą. Bez względu na niepokojące dźwięki (nie musi to być butelka, może to być np. przebite koło), wysiadając z auta zawsze wyłącz silnik, rozejrzyj się dookoła i jeżeli jest duży ruch, wiele ludzi dookoła, zarygluj zamki. Obecność butelki w nadkolu tylko potwierdzi, że to nie paranoja, lecz rozsądek.
Powyższa metoda może być modyfikowana, nie zawsze musi to być plastikowa butelka, złodzieje imają się wielu narzędzi, korzystają z kolców, metalowych rur czy innych przedmiotów, które po ruszeniu autem wywołają pożądany przez złodziei niepokój u kierowcy.
Świąteczne zakupy i przebita opona
W przypadku gdy złodzieje użyją zamiast plastikowej butelki, kolca, unieruchamiają auto ofiary na dłużej. Co zrobić w takiej sytuacji, gdy kończąc świąteczne zakupy wsiadamy do auta, ruszamy i po pewnym czasie orientujemy się, że mamy przebitą oponę?
Podstawowa zasada: nie wysiadaj! Na to czekają tylko złodzieje, którzy w takich sytuacjach jadą za autem ofiary i tylko czekają by zaatakować, albo „udzielić pomocy” ze zmianą koła, jednocześnie opróżniając nasz pojazd z wartościowych rzeczy. Jakie wyjście jest najbezpieczniejsze? Zatrzymaj się na poboczu, upewnij się, że auto jest zamknięte i zadzwoń po pomoc drogową.
Świąteczne zakupy i miły kierowca? Włącz ograniczone zaufanie
Świąteczny nastrój podnosi na duchu i sprawia, że jesteśmy dla siebie mili. Jednak na drodze lepiej mieć w tym względzie ograniczone zaufanie. Podjeżdżasz do skrzyżowania równorzędnego a miły kierowca nadjeżdżający z prawej strony uśmiecha się i wykonuje gest zachęcający byś pojechała pierwsza? Nie daj się nabrać. Tak właśnie działa złodziejska metoda wyłudzaczy ubezpieczeń. Zachęcona miłym gestem kierowcy, który Cię „przepuszcza” ruszasz, a w tym czasie kierowca wjeżdża w Ciebie. Miły nastrój pryska, a przepisy mówią „twoja wina”. Jeżeli w takiej sytuacji nie masz kilku świadków, nie korzystałaś z wideorejestratora w aucie, a w pobliżu nie ma miejskiego monitoringu obserwującego to konkretne skrzyżowanie, to raczej jesteś przegrana.
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: