Wyścig Mydelniczek Red Bulla znowu w Polsce!
Po dziewięcioletniej przerwie wyścig mydelniczek Red Bulla powraca do Polski. 23 września na warszawskiej Agrykoli kierowcy zmierzą się w jedynym na świecie wyścigu, w którym kreatywność wygrywa z szybkością.
Historia sięga korzeniami bardzo głęboko, mianowicie czasów, kiedy w Belgii sprzedawano mydło w dużych, drewnianych skrzyniach. Wystarczyło kilka modyfikacji, by podobną skrzynię przeobrazić w pojazd… i szaleć. Nie tylko Leonardo Da Vinci miał znakomite pomysły, jeżeli chodzi o kreowanie niepowtarzalnych samochodów!
fot. Red Bull
|
Wyścig mydelniczek Red Bull, który po raz pierwszy odbył się w 2000 roku (w Polsce w 2003) jest bowiem przede wszystkim właśnie tym – hołdem dla ludzkiej kreatywności i wyobraźni. Na starcie stają niepowtarzalne machiny własnej konstrukcji, napędzane siłą nóg (a więc całkowicie ekologiczne) i ścigają się ku radości własnej i zgromadzonych widzów.
fot. Red Bull
|
Po długiej przerwie nadszedł czas na kolejne podejście. Do II Wyścigu Mydelniczek Red Bull można było zgłaszać akredytację już od 2 kwietnia. Nagrody są naprawdę atrakcyjne: zdobywcy pierwszego miejsca będą mieli szansę na trening jazdy bolidem F1 w symulatorze Red Bull Racing w Anglii, okupujący drugie miejsce na podium podejdą do nauki sportowej jazdy samochodem rajdowym pod okiem Michała Kościuszki, a brązowi medaliści otrzymają możliwość udziału w specjalnych zawodach go-kartowych dla zespołu i 10 znajomych.
fot. Red Bull |
Do wyścigu stanie 80 niepowtarzalnych mydelniczek, w tym również zaprojektowane przez Adama Małysza, Michała Kościuszkę i motocyklistów Orlen Team. W jury zasiądą m.in. Monika Brodka, Staszek Karpiel oraz Wojtek Łozowski.
Szykują się emocje i prawdziwie dobra zabawa.
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: