Cadillac szykuje się do startu w Le Mans. Cadillac GTP Prototype zapowiada się niezwykle obiecująco
Cadillac zamierza przystąpić do startów w Długodystansowych Mistrzostwach Świata oraz serii IMSA od sezonu 2023. Celem amerykańskiego producenta jest start w legendarnym, 24-godzinnym wyścigu Le Mans.
Od 2023 roku Cadillac będzie rywalizować w kategorii Le Mans Daytona hybrid, znanej szerzej jako LMDh. Marka należąca do General Motors jako piąta zbuduje prototyp tej kategorii – po Acurze, Audi, Porsche i BMW.
Klasa LMDh to najwyższa klasa mistrzostw IMSA SportsCar, pozwalająca uczestnikom również na udział w wyścigach WEC, tuż obok pojazdów Le Mans Hypercars (LMH).
Cadillac GTP Prototype przedstawiony na pierwszych grafikach zapowiada się niezwykle obiecująco. Pojazd Cadillaca powstanie na bazie podwozia Dallary z klasy LMP2 i będzie wyposażony w hybrydowy układ napędowy stworzony przez General Motors. Szczegóły techniczne nie są znane. Wiadomo jednak, że spełni wymogi hybrydowej kategorii LMDh.
Przepisy dla kategorii LMDh przewidują, że wszystkie prototypy nowej topowej klasy mają być oparte na podwoziu jednego z czterech zatwierdzonych producentów (Multimatic, Oreca, Dallara lub Ligier). Maszyny powstaną na podwoziu, które każda marka może łączyć z własnym, indywidualnie zaprojektowanym nadwoziem. Mimo rygorystycznych przepisów producenci mają dużą swobodę w zakresie zespołu napędowego; nie ma specyfikacji dotyczących np. konstrukcji i pojemności silnika spalinowego. Moc jednostki w połączeniu ze znormalizowanym zespołem hybrydowym będzie wynosić około 680 KM. Podstawową masę własną pojazdu określono na 1030 kilogramów.
Pojawienie się Cadillaca w Le Mans będzie wielkim powrotem amerykańskiego producenta do tego legendarnego wyścigu. W 1950 roku dwa bolidy Cadillac Series 61 po raz pierwszy rywalizowały na Circuit de la Sarthe.
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: